Kafir to pseudonim literacki polskiego oficera wojskowych służb specjalnych, WSI a potem SKW. Kafir w swojej powieści „Kontakt. Polskie specsłużby w Afganistanie” pokazuje wojnę taką jaką jest, nie medialną, nie stabilizacyjną, qrwa, tam giną ludzie - chciałoby się krzyknąć. Krótko po wojskowemu kreśli swoje przemyślenia, historię kraju czy jego kulturę i obyczaje. Pokazuje od kuchni pracę polskiego Iksa, wychodzi na to, że jak się jest porządnym człowiekiem oraz ma się przygotowanie to masz prze…. Od świtu orka, praktycznie nie ma chwili wytchnienia i oczy trzeba mieć dookoła głowy cały czas, nawet w nocy nastawione uszy. Nie dziwie się, że prokurator razem Żandarmerią Wojskową wysnuli wniosek jakoby zdradził tajemnice państwową pukając o szóstej rano w kwietniu 2019 roku do drzwi mieszkania zabezpieczając nośniki informacji, rękopisy. Ba nawet podobnego żądano od wydawnictwa. Wszak autor napisał prawdę. Prawdę o beznadziejności misji, działań, podbierania owoców pracy przez Aliantów. Prawdę o braku przygotowania ludzi do takich działań, w szczególności leśniczych, pocztowców, strażników miejskich czy harcerzy w nowej Służbie Kontrwywiadu. A prawda w oczy kole, w szczególności polityków i decydentów wszelkich central. Tak na marginesie, żandarmi może się poczuli się urażeni, autor wspomina ich zdaje się tylko dwukrotnie. W następnej powieści też niezbyt łagodnie obchodzi się z żandarmami.
Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2018-09-20
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Andrzej Trojanowski
Radża zdawał sobie sprawę, że nie istnieje szczęście ani pech, są tylko konsekwencje własnych wyborów. Wiele z nich pojawia się jednak dopiero po bardzo...
Epidemia, załamanie pogody, awaria zasilania, atak terrorystyczny, kryzys gospodarczy czy zamieszki, mogą spowodować, ze Twoje miasto, na pozór...