Wybór nadanego, narzuconego przekazywanego z pokolenia na pokolenia imienia dla pierworodnego dziecka-córki nie zawsze bywa łatwą decyzją do podjęcia przez rodziców. Związane jest to najczęściej przypuszczalnie z nie akceptacją w społeczeństwie rówieśniczym ze względu na nieznajomość i pełnego znaczenia historii nazwy imienia.
Zanim rozpoczęłam czytać książkę Pani Beaty Balogovej pt.Kornélie'' zastanawiałam się, co będzie stanowiło w niej największy klucz, a co wyzwanie i czy córki nosząc, tytułowe imię są szczęśliwe?
Zdecydowałam się poznać historie zachowawczych postaw bohaterów, ich ikon charakterystycznie ukrytych z czasem w smutnych i wzruszających sytuacjach dotyczących utraty kogoś lub czegoś, które również pozwalają wyciągnąć wnioski, jakich można, dokonać zmian by nasze życie było lepsze, ciekawsze. Poruszający był dla mnie na samym początku prolog, w którym autorka dostrzega, jak wyglądają spotkania rodzinne w sytuacjach przepełnionych emocjami smutku i obawie, że nie zawsze ludzie umieją rozmawiać o nim i następuje szukanie nowych zastępczych tematów. Ważne jest, aby umieć podczas spotkań rodzinnych zapamiętać najdrobniejsze chwile dialogowe i opisać je we wspomnieniach. Można dzięki temu wiele zyskać na wartości słów, gdyż wspomnienia pozostawią najtrwalsze ślady przeszłości i nie ma to najmniejszego znaczenia, w jakim wieku je spiszemy.
Dostrzegłam, że nie zawsze tytułowe tradycyjne, rodzinne imię Kornélie było odbierane pozytywnie przez bohaterów. Nie przypadły one im do gustu. Na pierwszy rzut oka byłam zdziwiona, że im się nie spodobało. Wyczuwalna jest w tym imieniu po dokładnym przyglądnięciu się jemu i wypowiedzeniu go radość i waleczność. Czy ona była, tak mocno widoczna postanowiłam, się o tym przekonać poznając losy występujących wszystkich bohaterów w czytanej książce pt.''Kornélie'' autorstwa Pani Beaty Balogovej?
Pomimo tego, że książka składa się, z 20 rozdziałów nie czyta, się jej szybko. Za to jest w tej, coś takiego wyjątkowego. Poczułam ciepło zachowanych wspomnień ze wcześniejszych lat dzieciństwa, kiedy spędzało się czas z dziadkami i kobietom, młodszym koleżankom nadawano imię pokoleniowe. Na szczęście one cieszyły się z nich, ale na szczęście mężczyźni nie umierali wcześniej. Liczyły się wówczas tradycje i przeprowadzone ciekawe rozmowy.
Co prawda nie mam ulubionego rozdziału, ale jedno jest pewne, że mogę wyobrazić sobie, jak przebiegał czas, kiedy bohaterowie zmagali się z trudnościami, troskami i radościami dnia codziennego.
Polecam przeczytać tę książkę.
Wydawnictwo: Książkowe Klimaty
Data wydania: 2024-04-25
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 304
Język oryginału: słowacki
Tłumaczenie: Izabela Zając
Dodał/a opinię:
Emilly26