"Kot czarownicy" to niełatwa historia napisana z perspektywy kota. Pierwszy raz mam styczność z tego typu narracją i muszę szczerze przyznać - nie przeszkadzało mi to. Nie jestem fanką kotów (sorry kociarze, ale sobie na to zasłużyły), natomiast najważniejsze jest tu przesłanie, a nie to, kto jest narratorem historii.
Jest kot. Starsza pani. Miłość. I niesłuszne traktowanie przez niewiedzę i stereotypy. "Kot czarownicy" to poruszająca historia o tym, jak wyobrażenie o drugiej osobie może być dla niej krzywdzące i katastrofalne w skutkach. Człowiek dorosły, a już zwłaszcza dzieci, nie zdają sobie sprawy, ile przykrości można wyrządzić drugiej osobie, o której ma się niesłuszne zdanie. W przypadku "Kota czarownicy", jak sam tytuł mówi, jest nazywanie przez dzieci "czarownicą" starszej pani. Mieszka sama, z dala od sąsiadów, a dziecięca niewiedza doprowadza do bardzo przykrych sytuacji. Główny bohater, kot Geronimo, chce naprawić tę sytuację, dzięki czemu śledzimy losy jego i jego opiekunki.
Piotr T. Dudek napisał krótką opowieść, która w moim odczuciu jest skierowana do troszkę starszych dzieci. Córki nie lubią żadnego rodzaju przemocy, więc na ten moment nie jest to odpowiednia lektura. Myślę jednak, że za jakiś czas wspólnie po nią sięgniemy, omówimy i wyciągniemy wnioski z przeczytanej książki.
"Kot czarownicy" uczy o poświęceniu, nieocenianiu człowieka po wyglądzie, czy stylu życia, chęci niesienia pomocy bliskiej osobie i przyjaźni między człowiekiem a zwierzęciem. Niekoniecznie spodobało mi się zakończenie tej historii, jednak nie mogę napisać więcej, by nie spoilerować. Jest to historia warta przeczytania i Wam także ją polecam. Dla fanów kotów będzie to świetna literacka przygoda.
Wydawnictwo: Alegoria
Data wydania: 2019-10-23
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 6-8 lat
ISBN:
Liczba stron: 72
Ilustracje:Małgorzata Lewandowska
Dodał/a opinię:
gdziejatamksiazk