ukryty i naznaczony
gdzieś w kącie chaty
anioł stał z drewna
przez ludzi wymyślony
w bólu tkwił i upadku
bez skrzydła, bez wiary
z ciszy był wyrzeźbiony
jakby to były czary
stał się się ciemnością
stał się niepewnością
dobro z niego wyszło
a czerń się wdarła
nie było w nim umiłowania
bo zło mroczne przyszło
między snem a jawą
między słowami, co dręczą
ostało mu się jedno skrzydło
i krzyki, co tak duszę męczą
tak nieprzebrane
tak niezapomniane
szeptał anioł o wojnie
co zadrżała w duszach
o przesiedleniach szemrał
i o ludzkich katuszach
wydarte siłą te serca
z domów, co były wszystkim
nie Polak już i nie Niemiec
nikt już tu nie był bliski
ten anioł obok usiadł
w końcu z nimi też upadł
popiół dawnych tajemnic
nosił w sobie przez lata
przez marne słowa obietnic
już nigdy nie będzie latać
Trzeba udać się wstecz, by zrozumieć. Trzeba spojrzeć w tamte czasy. Powojenne realia. Kiedy wydzierali z nich domy. Z rąk wyrywali. Z dusz i serc. Kiedy zabierali wszystko, a zostawiali strach i niepewność. Pustkę i ciszę. W nieznane wysyłali. Bo zabrać dom, to jak zabrać duszę, pewność i bezpieczeństwo. Trzeba tam się udać. Do Kłodzka. To tam anioł został z drewna stworzony. A z nim nadzieja. Że ten skarb w nim ukryty przyniesie coś lepszego. Tak przetrwał czasy. Nadziei jednak ubyło, a nadszedł czyjś koniec.
Teraz to ciemność, co kiełkuje. A może to chciwość, co gryzie środek. Mrok przez lata domagał się ujawnienia. Trwał w czerni, bo to ona była jego siłą. Dziś przynosi odpowiedź. Dziś to prawda, która boli. I koniec, który daje spokój. Dziś to anioł, który wciąż bez skrzydła trwa. Był przekleństwem. I przekleństwo przyniósł na człowiecze barki.
Solidny, piękny kryminał z duszą. Może czasem wątki przytłaczały, może tempo zwalniało. Ale czymże są te niuanse wobec cudnych emocji, jakie niesie ta książka? Cichym echem są tylko. Bo uczucia jakie ta historia za sobą zostawia są tak poruszające, że osiadają z dreszczem na skórze. Pięknie jest. Polecam bardzo.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-10-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Dodał/a opinię:
Olga Majerska
W niewielkim miasteczku przy polsko-czeskiej granicy czas płynie ospale, a mieszkańcy przyzwyczaili się do łagodnego rytmu życia. Jednak nadejściu wiosny...
Alicja Artner, wybitna pianistka, kończy swój koncert w Narodowym Forum Muzyki. Owacje tłumu nie są w stanie zagłuszyć jednego pytania - gdzie jest Ludwik...