Zemsta - daje satysfakcję czy nie ma sensu ?
“Kiedyś mam powiedziała, że nie można ufać wszystkim. Nie chciałam jej w to wierzyć. Wolałam patrzeć na ludzi, wierząc, że są dobrzy. Oczywiście sparzyłam się wielokrotnie, a mimo to nadal trwałam w swoim złudnym przekonaniu, a teraz…”
Anna to taka pielęgniarka z powołania, bym powiedziała. Praca w zawodzie przynosiła jej satysfakcję, dopóki władzy w szpitalu nie przejęła osoba zupełnie do tego się nie nadająca. W końcu Anna uznała, że dłużej tego nie zniesie i postanowiła zmienić pracę. Została opiekunką byłego lekarza, znanego, cenionego człowieka, który obecnie, po dwóch udarach, niby żyje ale…wegetuje.
“Jakie to straszne, gdy człowiek zupełnie nic nie może zrobić sam.”
Waldemar jest zdany na łaskę syna, którym gardził latami. Daniel mógł oddać go do jakiegoś domu opieki, stać go na to ale… Postanowił, że ojciec zostanie w domu. Czy uznał, że ma doskonałą okazję by zemścić się na ojcu za lata udręki ? Od początku wręcz wydaje się to oczywiste ale…
Co prawda to dopiero druga książka autorki, którą przeczytałam jednak już nauczyłam się, że to co oczywiste wcale nie musi być prawdziwe. Agnieszka Peszek chyba bardzo lubi wodzić czytelnika za nos i w sumie to zrozumiałe, bo w przypadku thrillerów czy kryminałów, takie zagrania są elementem tych najlepszych historii.
Książka podzielona jest na kilka części, kończąc każdą z nich byłam pewna, że już wiem w jakim kierunku to zmierza, kto jest złym charakterem, kto jest winny tak naprawdę. I szybciutko autorka pokazywała mi, że nie mam racji. Zaliczając imponujący zwrot akcji, na zakręcie zbierałam szczękę z podłogi i dalej myślałam o co w tym wszystkim chodzi.
W całą historię autorka wplata takie opowiastki z życia bohaterów, wspomnienia, które z pozoru można uznać za zapychacze, za nieistotne elementy tej układanki. A mi się podobało to jak wiele potrafiły tłumaczyć, nawiązywały na różne sposoby do aktualnych wydarzeń. A te z kolei powolutku, krok za krokiem kierowały nas ku odpowiedzi na pytanie - kto ma krew na rękach ?
Zawiła i skomplikowana, niby doskonale zaplanowana latami, podzielona na etapy, zemsta. Zbrodnia doskonała podobno nie istnieje ale sprawca tu sądził, że w końcu sprawiedliwość zwycięży, że odegra się na każdej istocie, która w jakiś sposób odegrała rolę w piekle, które przeżywał. Był przekonany, że przywiązał sznureczki do rąk marionetek i świetnie sobie z nimi radzi… Jednak nie wszystko wziął pod uwagę…
Sądzę, że za pomocą tej historii autorka pokazuje, że zemsta nie ma sensu. Każdy z bohaterów w sumie miał do niej powody, każdy miał do niej wręcz jakieś prawo. Ale skupiając się na zemście za przeszłość, można stracić szansę na przyszłość, na szczęście, na prawdziwy spokój, którego zemsta tak naprawdę nie daje. I tu widzimy doskonale jak zamiast uzdrawiać duszę człowieka od lat krzywdzonego, ewidentnie ją skaziła. Można by uznać tę osobę za złą, bo dopuszcza się wielu złych uczynków, jednak Agnieszka Peszek zarazem wzbudza w nas współczucie do tej osoby, szczyptę zrozumienia. Zaznaczam, że szczyptę, bo zdecydowanie zabrnęło to za daleko.
Z racji, że niejeden bohater tej książki, doznał w życiu licznych przykrości, nazbierał traum, sądzę, że tu nie spojleruje i mimo wszystko tak jak ja, niemalże do końca, nie będziecie pewni, o co tu chodzi. A gdy już myślałam, że wiem wszystko to autorka epilogiem doprowadziła mnie do takiego szoku, że nadal jestem pod wrażeniem. Wyrazy uznania i to ogromne z mojej strony, bo takiego finału się totalnie nie spodziewałam.
I tak oto sądzę, że muszę Peszek dopisać do listy tych niezawodnych. Nie ma innej opcji. Bo to było naprawdę świetne.
Polecam i dziękuję za egzemplarz. Czekam na kolejną premierę.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-05-13
Kategoria: Przygodowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Marta BONIECKA
W wesołym miasteczku spacerujący z synem mężczyzna odkrywa zwłoki młodej kobiety. Nikt nie spodziewa się, że nie jest to pojedyncza tragedia, ale część...
* Lubisz ćwiczenia z piłką gimnastyczną? * Nie masz pomysłu na kolejne ćwiczenia z jej wykorzystaniem? Mam dla Ciebie idealne rozwiązanie. Książkę...