Krwawy księżyc

Ocena: 4.1 (10 głosów)
opis

Okładka tej książki jak dla mnie jest świetna. Widzimy odbitą dłoń - ślad krwi, co już może spowodować dreszcze na naszej skórze. Widzimy kobietę spoglądającą zza drzwi. Dlaczego tak się skrada? Zerka? To może być ciekawe. 
Posiadam egzemplarz recenzencki i nie mam pewności jak będzie wyglądał finalny, ale ten mój nie posiada skrzydełek. Jeśli w ostatecznej wersji będą oraz to, co się na nich znajdzie - nie wiem, bo skąd. :D 
Błędów w druku nie znalazłam, czcionka jest duża, odstępy między wersami oraz marginesy zostały zachowane. A! Strony są kremowe, a nie białe. (Wiem, że nielicznym to przeszkadza)
Reasumując jak na egzemplarz recenzencki nie mam co narzekać. 


Przechodząc powoli do pióra autorki, którą znam już jakiś czas, muszę przyznać, że to chyba jej najlepsza powieść. Przynajmniej jak dla mnie. Operuje tak dobrze piórem, że idzie się na prawdę zaczytać i ciężko jest się oderwać od lektury. Pióro jest lekkie, przyjemne (pomimo niektórych scen), bez jakichkolwiek blokad, które utrudniały by nam czas spędzony z powieścią. 
Myślę, że tak jak ja i Wy wpadniecie w sidła Hiddenstorm i będziecie z pozycji obserwatora spoglądać na naszych bohaterów i próbować rozgryźć nie tylko ich zachowanie, ale i będziecie starać się przewidzieć wydarzenia, które wkrótce nastąpią. Nie jest to łatwe, ja nie chcąc psuć sobie przygody już po raz pierwszy gdy ją czytałam, pozwoliłam manipulować autorce mną i byłam zdana tylko na nią. Wyszło mi to na dobre, więc może i Wy tak postąpicie? :) 
Pewne jest to, że sięgając po KK, autorka nie jednym Was zaskoczy. Dlatego już teraz polecam Wam tę lekturę. 


Nasza główna bohaterka, Victoria... Mam co do niej mieszane uczucia. Raz wydawała mi się w porządku, raz mnie drażniła... Ale tak samo było z jej mężem, Tomem. Jedynie brat kobiety mnie nie denerwował, ale było go mało. :( Co do Thomasa, to w ogóle brak mi słów. Jestem przekonana, że i Wy go znienawidzicie za jego zachowanie i późniejszy styl bycia. Sama udusiłabym go gołymi rękoma. Jednak taki był zamysł na te postacie i tak je pisarka wykreowała, by wzbudzać w nas mieszane, a nawet negatywne emocje. I był to pomysł dobry, na mnie podziałał. Po raz pierwszy od dawna spotykam się z książką, w której bohaterów bardziej nie cierpię, a mimo to ich akceptuję i twierdze, że to był dobrze wykonany ruch ze strony autorki. 
Dlatego nie zdziwcie się, jak nikogo w tej pozycji nie polubicie. Bo tak to miało właśnie być. (Przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie.) 


Pomysł na fabułę nie wiem, skąd się wziął w głowie autorki i chyba nie chcę wiedzieć. :D Ale mimo to był rewelacyjny i okazał się jak dla mnie strzałem w dziesiątkę. Raz po raz Hiddenstorm zaskakiwała mnie czymś, czego w życiu bym nie pomyślałam, że się wydarzy. Przyznam, że dzięki niespodziewanym zwrotom akcji oraz żywym dialogom przez tę książkę się płynęło. Osobiście połknęłam ją w całości na raz i nie czuję niedosytu. Ta historia moim zdaniem zakończyła się tak, jak powinna. Niezmiernie się cieszę, że Krwawy Księżyc ujrzał światło dziennie i mam nadzieję, że zaskoczy nie jednego czytelnika. :) 


Emocje były, a w szczególności intryga, ciekawość nie opuszczały mnie przez cały czas. Do tego zbudowane przez autorkę napięcie nie pozwalało choć na chwilę na spokój duszy. W końcu wpadło się w jej sieć i cały czas trzeba było być w strachu, bo nie było innego wyjścia... Niejednokrotnie moje serce stanęło, by za chwilę bić jak oszalałe. Tak, takie odczuwałam emocje przy czytaniu jej drugi raz i dobrze pamiętałam, co się wydarzy. Niemniej jednak dałam się ponownie prowadzić za rękę i dzięki temu poczułam to wszystko raz jeszcze. :) Od razu ostrzegam, że jest to lektura dla odważnych, pojawia się krew, obłęd... Liczę się z tym,że nie każdy ma na takie książki nerwy. Mam nadzieję, że znajdą się fani tego typu literatury i że skończą ją będą zadowolonymi. 
Reasumując jestem zadowolona z tego, co dostałam. Jestem przekonana, że jeśli lubicie taki gatunek, do jakiego należy Krwawy Księżyc to i Wy polubicie historię Victorii. Jest niebanalna, z dobrze wykreowanymi bohaterami z krwi i kości, których szczerze nie cierpiałam, ale bez nich, nie było by tak rewelacyjnej powieści. Do tego akcja gnie do przodu, więc nie uśniecie nad lekturą. Nie wiem, czy gdybym na siłę szukała jakichś wad, to czy bym je znalazła. Jak dla mnie jest dopracowana pod każdym szczegółem i ogółem i niczego więcej nie potrzebuje.POLECAM! 

Informacje dodatkowe o Krwawy księżyc:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2018-10-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788366074927
Liczba stron: 280
Dodał/a opinię: Karmelek3

więcej
Zobacz opinie o książce Krwawy księżyc

Kup książkę Krwawy księżyc

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Gangsterzy
K.C. Hiddenstorm0
Okładka ksiązki - Gangsterzy

Prawdziwy mafijny romans dopiero się zaczyna. Ryan Taylor jest pracownikiem i jednocześnie prawą ręką szefa mafii, właściciela nocnego klubu, Nieskończoności...

Występne pragnienia
K.C. Hiddenstorm0
Okładka ksiązki - Występne pragnienia

Po przyjeździe do Kalifornii, Thomas Hopewell poznaje w barze charyzmatyczną blondynkę Alyssę i spędza z nią noc. Kiedy po jakimś czasie ich drogi znowu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy