Okładka książki - Księga Wysp Ostatnich

Księga Wysp Ostatnich


Ocena: 4.86 (7 głosów)
opis

Księga wysp ostatnich to kryminał łączący w sobie historię ze śledztwem dziennikarskim, które prowadzi gdański dziennikarz Emil Żądło.

W jednej z gdańskich willi zostają odnalezione zwłoki dwóch mężczyzn. Jednym jest znany naukowiec i bibliofil, a drugim zwykły włamywacz. Policja, mimo najszczerszych chęci nie potrafi rozwiązać zagadki tych śmierci, ale w śledztwo angażuje się były policjant a obecnie bardzo dociekliwy dziennikarz. Emil Żądło wraz ze swoją partnerką Martą odkrywają, że zamordowany bibliofil, prywatnie brat znajomego Marty, był w posiadaniu bardzo cennego starodruku, który zniknął  z domu naukowca. Kolejne ślady odkryte przez dziennikarza brną w ślepy zaułek, ale Żądło się nie poddaje. Determinacji w odkryciu prawdy dodają mu kolejne śmierci osób, być może wiedzących coś na temat zaginionej księgi. Czy policji i dziennikarzowi uda się odnaleźć księgę i odnaleźć winnych dokonanych morderstw? Czy angażując się w śledztwo, Emil i Marta nie ryzykują swojego życia?

Przyznam szczerze, że czekałam na kolejną książkę tej autorki z zapartym tchem.  Stęskniłam się już za Emilem Żądło, którego poznałam we wcześniejszych powieściach z tej serii i nie mogłam się już doczekać kolejnej historyczno-kryminalnej zagadki.

Autorka od samego początku aż do końca potrafi trzymać czytelnika w napięciu graniczącym z uczuciem grozy.

Cytat, strona 25

(…) Nagle zabytkowe drewniane schody naprzeciwko wielkiej jadalni zaskrzypiały pod jego miękkim przecież, zamszowym obuwiem, specjalnie w tym celu zakupionym. Widocznie obluzowała się jakaś stara deska. Zastygł w bezruchu z bijącym sercem… I może właśnie dlatego nie od razu usłyszał szelest, a następnie inne odgłosy – stłumione, niewyraźne. Jakby sapnięcie i zaraz po nim głuchy dźwięk (…)

Cytat, strona 256

(…) Powiew od morza szarpał gałęziami, coś postukiwało, pogwizdywało w koronach lip i kasztanowców, coś szeptało, skrzypiało w zaroślach. (…) Na tym tle panująca wokół cisza była niemal namacalna. (…) Obaj czuli, ze panuje tu zła energia, coś nie było w porządku. Coś się tu wydarzyło. (…)

Emil Żądło jest dziennikarzem śledczym, byłym policjantem, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych do zrobienia. Odważny a zarazem wyjątkowo dociekliwy, potrafi wejść wszędzie, i zachowując się często bardzo irracjonalnie, zwłaszcza jeżeli zagrożone jest bezpieczeństwo kogoś z jego najbliższych. O swoją partnerkę jest wręcz chorobliwie zazdrosny, co powoduje nierzadkie spięcia między nimi. Ale widać, że oboje są do siebie stworzeni.

Autorka ma niesamowitą umiejętność tworzenia postaci. W tej książce, jak i w poprzednich również, postacie są bardzo wyraziste, każda jest pewnego rodzaju indywidualnością i kiedy czytelnik poznaje daną osobę, z łatwością potrafi ją sobie wyobrazić nie tylko wizualnie, ale również osobowościowo. A kiedy jeszcze bohaterowie powieści prowadzą ciekawe rozmowy, i dialogi wciągają niemal tak jak sama fabuła, to czegóż chcieć więcej?

Akcja dziennikarskiego śledztwa przeplatana jest w tej powieści różnymi opowieściami historycznymi. Dla jednych może to być dodatkowym atutem powieści, urozmaiceniem, odskocznią od współcześnie prowadzonego śledztwa a dla drugich cenną wiedzą (prawie) encyklopedyczną.  We mnie autorka potrafi za każdym razem wzbudzić głód dalszej wiedzy. Anna Klejzerowicz, niby angażuje czytelnika w śledztwo, a przy okazji (a może całkiem świadomie) uruchamia w nim ciekawość historyczną. Tak jest i tym razem. Ze współczesnego Gdańska przenosi nas/czytelników do Biblioteki Aleksandryjskiej czy tajemniczej wyspy Thule, przy okazji przedstawiając Pyteasza z Massilii.

Myślę, że kto nie miał jeszcze okazji poznać powieści, których głównym bohaterem jest dziennikarz śledczy Emil Żądło, to jest ku temu czas najwyższy. Przy okazji poznawania pięknego Gdańska, jego dzielnic i okolic, można zafundować sobie wycieczkę w przeszłość, tak daleką, że niewielu z nas potrafi ją sobie wyobrazić. A gdy ta daleka historia ociera się o nasze ziemie, o nasz Bałtyk i być może o nasze Wybrzeże to… chyba nikt nie oprze się poznaniu jej bliżej.

Muszę jeszcze dodać, że chociaż rzadko kiedy sięgam po książkę sugerując się okładką, to seria z Emilem Żądło mnie po prostu zachwyciła. Już z samej okładki bije w czytelnika jakaś tajemnica.

Jeżeli ktoś lubi połączenie historii i sztuki z intrygą kryminalną a także odrobiną romansu to z pewnością jest to książka dla niego. Czegóż chcieć więcej do miłego spędzenia czasu. Uprzedzam jednak aby nie sięgać po książkę w środku tygodnia, kiedy na drugi dzień czeka nas dzień pracy, najlepiej zacząć czytać w przededniu weekendu lub innego wolnego dnia ponieważ od tej książki trudno jest się oderwać.

Informacje dodatkowe o Księga Wysp Ostatnich:

Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2017-11-21
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788376746593
Liczba stron: 296
Dodał/a opinię: Ewfor

więcej
Zobacz opinie o książce Księga Wysp Ostatnich

Kup książkę Księga Wysp Ostatnich

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Osiedle odmieńców
Anna Klejzerowicz0
Okładka ksiązki - Osiedle odmieńców

Osiedle domków jednorodzinnych w Adamowie, położone w urokliwym miejscu wśród łąk i pól, dotknęła niewyobrażalna wręcz tragedia. W wyniku podpalenia jednego...

Córka czarownicy
Anna Klejzerowicz0
Okładka ksiązki - Córka czarownicy

Kontynuacja losów bohaterów ,,Czarownicy". Małgosia, już jako 22-letnia studentka, przyjeżdża na wakacje do swoich przybranych rodziców:...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy