No dobrze, powiem to głośno - polubiłam się z powieściami graficznymi czuję, że będzie to sympatia przeradzająca się w miłość. Po genialnym "True Beauty" przyszła pora na "Księżycowy Nowy Rok. Historia miłosna". Ta powieść jest po prostu przepiękna. Pod względem emocji, jakich dostarcza, kolorystyki, kreski, oprawy graficznej, a przede wszystkim historii, jaką dostarcza.
Val myśli, że nad jej rodziną ciąży klątwa braku szczęścia w miłości. Ona sama żyje wspomnieniami, które każdego dnia, a zwłaszcza w okolicy walentynek, łamią jej serce — jednak w jego głębi skrywa się iskierka nadziei, że może wiara w miłość sprawi, iż wszystko może dobrze się skończyć. Gdy spotyka na swojej drodze kogoś, kto może w końcu odczaruje rzekomą klątwę, los znowu rzuca kłody pod jej nogi.
Chciałoby się powiedzieć, pfff...komiks, jakich on może dostarczyć emocji? Zwykłe rysunki z chmurkami i lakonicznym tekstem. Nic bardziej mylnego. Ta powieść graficzna niesie ze sobą całe worki refleksji, emocji, zarówno tych dobrych, jak i negatywnych, bólu, smutku i cierpienia. Owszem, ma też swoje pozytywne aspekty i to całą masę, ale chcę Wam pokazać, że taka forma powieści też może dostarczać mnóstwa różnorodnych emocji i nie zawsze są one jak tęczowy ogon jednorożca.
Ogromnym atutem tej historii jest jej kolorystyka. Odzwierciedla ona emocje Val — kiedy jest przygnębiona, barwy są ciemniejsze, czasami po prostu czarne, kiedy z kolei jej serce zaczyna mocniej bić i rodzi się w nim nadzieja na lepsze, wówczas kolorystyka nabiera barw różu i czerwieni, kiedy wszystko idzie po jej myśli, jest szczęśliwa — kolory stają się jasne.
Pokochałam bohaterów tego komiksu, ale szczególne miejsce w moim sercu zajęła babcia Valentiny — cudowna, charyzmatyczna, pełna energii kobieta, której daleko do cukierkowej, uroczej babinki — jej szczerość i konkretne działania sprawiły, że nie tylko życie jej wnuczki wskoczyło na właściwe tory.
Duet autorski stworzył powieść nieodkładalną. Kończąc tę historię, miałam w głowie mnóstwo refleksji, ale też uśmiech na twarzy. Jestem nią kompletnie oczarowana. Urocza, romantyczna, ale też trudna, poruszająca motyw straty i traktująca o trudnych relacjach z rodzicami. Warto po nią sięgnąć, oj warto.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2025-02-05
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Lunar New Year Love Story
Dodał/a opinię:
zaczytania