Sekrety ukrywane w czterech ścianach.
Pogrzebane we własnej świadomości.
Skrywają ogromną tajemnicę.
Rozdarta pomiędzy swoimi odczuciami, a tym co mówią inni. Pozbawiona miłości i wsparcia rodziny. Oni byli obok, a jednak tak daleko. Miała ich na wyciągnięcie ręki, a jednak coś było nie tak.
Lubiła odczuwać ból. Zamknięta w zakładzie psychiatrycznym nauczyła się postępować tak, aby ją z tamtąd wypuścili. Pokazywała to, co lekarze potrzebowali zobaczyć.
W życiu prywatnym nauczyła się tego samego. Ból sprawiał, że czuła.
Jednak coś w niej nagle pęka. Jej życie nie jest takie, jakie chciałaby mieć. Jej przeszłość dopomina się o prawdę. Tylko czym jest prawda? Jakie demony, kryją się w człowieku? Jakie demony ukryły się w jej otoczeniu?
Julia znika nagle z kościoła. Z kościoła, z którego zniknęły wcześniej już 2 kobiety. Wszystkie do siebie podobne. Pełne energii i zapału do życia. Kto za tym wszystkim stoi?
Autorka zabiera nas w niesamowitą podróż pełną mroku, intrygi rodzinnej i kłamstwa. Sekrety rodziny Julii wychodzą z każdą stroną na wierzch, ale nic nie staje się wtedy prostrze. Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej. Autorka podrzuca nam co raz to inne tropy i jak już jesteśmy pewni kto za tym wszystkim stoi, okazuje się, że wcale tak nie jest.
Cudowna historia pełna mroku i niedomówień. Każdy jest w pewnym momencie podejrzanym, aby za chwilę oczyścić się z zarzutów i znowu wpaść w sidła kłamstwa.
Dwie linie czasowe odwlekające poznanie prawdy, ale wszystko jest ze sobą spójne.
Czytajcie, bo zdecydowanie warto.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-08-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 576
Dodał/a opinię:
anatomiaemocji
Nie przywiązuj się do tego, co uważasz. Zachowaj otwartą głowę.
Kiedy przed laty Katarzyna opuszczała Polskę, nie był to zwykły wyjazd lecz ucieczka. W Silver Spring pod Waszyngtonem próbowała ułożyć życie na nowo -...
Zaginięcie dwójki dzieci spada na z pozoru idealne małżeństwo Mielczarków jak grom z jasnego nieba. Ucieczka? Rodzice są pewni, że porwanie...
A więc co? Miał podejrzewać, że Paciorek porwał i zabił jakąś zakonnicę? No dobra. słyszał, że najspokojniejsi, najbardziej normalni ludzie okazywali się seryjnymi mordercami.
Więcej