To moje pierwsze spotkanie z autorką, ale z całą pewnością nie ostatnie. Lubię sięgać po książki o tematyce sportowej oraz rywalizacji. Czy zatem autorce udało się mnie zadowolić?
Michael Banks jest nowym zawodnikiem drużyny hokejowej. Jest przystojny, utalentowany i zazwyczaj trzymający się swoich zasad. Wie czego chce i do tego celu dąży. Dopóki nie spotyka na swojej drodze Alison, przewodzącej grupie Kusicielek, które mają na celu pilnować, aby hokeiści nie używali żadnych używek w sezonie. Alison zna swoją wartość i potrafi nieźle namieszać. Tych dwoje będzie się i nienawidziło i pożądało. Które z tych uczuć zatem wygra?
Jak już wspominałam lubię książki, w których poruszany jest temat wszelkich sportów. Tutaj mamy hokej i pod tym względem myślę, że autorce udało się oddać klimat tego sportu. Czuć rywalizację, hart zawodników oraz chęć wygrywania. Natomiast jeśli chodzi o formację Kusicielek to mam mieszane uczucia. Niby to formacja dziewczyn, które mają pomagać i dbać o zawodników, a mimo to, same często prowokują ich do popełniania błędów, a chyba nie na tym miało to polegać?
W ogóle nie podoba mi się pomysł, który wyklucza, aby zawodnicy mogli się zakochiwać i tworzyć związek z partnerką podczas trwania sezonu, kompletnie to bez sensu, gdyż jak wiadomo nie od dziś, każdy facet ma swoje potrzeby, które potrzebują znaleźć swojego ujścia.
Przekomarzanie się Michaela i Alison było momentami dziecinne, ale nawet słodkie. Wiadomo, że kto się czubi ten się lubi. Bywały momenty, iż miałam ochotę stanąć tuż przed nimi i mocno zatrząsnąć ich ramionami. Niemniej pożądanie między nimi było wyczuwalne na kilometr i tylko głupiec by tego nie zauważył. Polubiłam tę dwójkę, choć momentami mnie irytowali swoim zachowaniem. Michael to spokojny i opanowany chłopak o wielkim sercu, natomiast Alison to zadziorna dziewczyna, która czasem zapomina o uczuciach innych. Reszta chłopaków z drużyny oraz Kusicielek to różnorodne charaktery z którymi nie było czasu się nudzić.
„Zawsze mówiłam, że nie popełniam dwa razy tego samego błędu, ale to gówno prawda. Michael Banks mnie zauroczył. Pragnęłam go od chwili, gdy nasze spojrzenia po raz pierwszy spotkały się przy basenie. Mogłam oszukiwać wszystkich, ale nie samą siebie. Byłam jedyną osobą, przed którą nie mogłam uciec.”
Całość została napisana lekkim i przyjemnym językiem, dlatego czytało mi się szybko. Wykreowane postacie są różnorodne, pokazują swoje mocne i słabe strony jak to w życiu bywa. Sport, rywalizacja, kobiety oraz dziwne zasady panujące w drużynie pozwolą miło spędzić wam czas z książką. Przygotujcie się na niezłą zabawę oraz sporą dawkę rywalizacji.
Chociaż w pełni nie jestem usatysfakcjonowana tą pozycją, to chętnie sięgnę po kolejny tom, by znów móc spotkać się z drużyną i Kusicielkami.
"Kusicielka" to historia dla czytelników, którzy lubią sport, zaciętą rywalizację oraz miłosne uniesienia. Można całkiem miło spędzić czas z tą książką, więc jeśli macie ochotę, przeczytajcie.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2021-12-08
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Grażyna Wróbel
Skromna pisarka, zblazowany gwiazdor, hipnotyzujące Los Angeles i namiętność, która wywróci wszystko do góry nogami. Życie Karoliny...
Kiedy wydaje ci się, że jesteś u celu, szalony taniec zaczyna się od nowa. W Bieszczadach tajemnice nigdy się nie kończą. Tym razem młoda prokurator i...