Kyle - T.M. Piro
Egzemplarz otrzymałam za pośrednictwem klubu recenzenta z serwisu na kanapie.pl
Już od jakiegoś czasu interesują mnie historie z gatunku Science Fiction. Ciekawią mnie książki (czy też filmy) w których ktoś ma swoją wizję przyszłości. Coś na podstawie: "Co by było, gdyby?..." O takiej wizji, to jeszcze nie czytałam.
Niektóre fragmenty książki nieco przypomniały mi twórczość innych autorów. Leki, które miały nietypowe możliwości. Tak jak te z "Intruza" - Stephenie Meyer.
Teoria wersji światów. To tak jak na podstawie zekranizowanego serialu pt. "Flash".
Wielkie miasto. To samo, w którym znalazł się tytułowy bohater Kyle. Przypominało mi ono trochę to opisane w historii "Więzień labiryntu. Lek na śmierć". Z kolei tzn: "Czyszczenie pamięci", to coś jak z "Więzienia labiryntu".
Maszyny takie jak pociągi i helikoptery. Jeden z nich miał nazwę "Duokopter". Dały mi one trochę obraz takiego filmowego miksu. To takie "Gwiezdne wojny", "Strażnicy galaktyki", "Zabójcze maszyny" czy też seria: "Niezgodna".
Tak jak w wielu historiach z tego gatunku mamy też motyw komunikacji telepatycznej.
Oczywiście nie były to tylko specjalne chipy. Służyły one również jako lokalizatory.
Dostaliśmy tutaj wiele ciekawostek naukowych. Zostały one przestawione w naprawdę ciekawy sposób.
Tak po trochu... Mamy tu nieco z dziedziny biochemii, mechaniki, oraz kosmosu. Wtrącone są tu również wątki filozoficzne. Dotyczy to tematów, które nurtują wielu z nas. To, nad czym się zastanawiamy i wciąż szukamy odpowiedzi.
Co mamy tutaj dość nietypowego? To fakt użycia łaciny i to w szerszym zakresie. Po prostu - wyższy poziom. Nie ma tutaj słynnych i tak dobrze znanych nam już cytatów.
Fabuła zdecydowanie pochłania. Dużo akcji, ale w takim stopniu, aby nie przytłaczać czytelnika.
Bohaterowie w tej historii również mogą zaskoczyć. Nie w sposób ich nie polubić już od tzn. "Startu".
Najbardziej w pamięci utkwił mi pilot Vladi. Śmiało można powiedzieć, że wręcz zaraża on swoim optymizmem, oraz poczuciem humoru. Ta postać dodaje tej historii takiego lekkiego luzu.
Zastanawialiście się kiedyś, czy na Marsie można byłoby się osiedlić?
W sumie z obecnych informacji wynika, że to po części byłoby możliwe. Miejsce, gdzie mało kiedy wieje, jest też deficyt wody. Najbardziej niebezpiecznym elementem jest wysokie stężenie dwutlenku węgla... To tzw: "Czerwona planeta".
Autor w swojej twórczości skupił się właśnie na tej planecie.
Mamy tutaj ludzi, którzy podzielili się na dwie grupy. "Bladzi", którzy uważali się za ideały. Byli oni biochemicznie i mechanicznie ulepszani od najmłodszych lat. Coś na styl takiego super żołnierza - cyborga. Taka postać była np w "Szybkich i wściekłych - Show i Hobbs". Dodatkowo "wyróżniała" ich też próżność. To akurat mogłabym porównać do filmu "Jupiter- Intronizacja".
Druga grupa, to tzw. "Szaraki", "Regenci", czyli normalni ludzie, tak jak my.
Spodziewałam się nieco innego zakończenia, ale to też nie było takie złe.
Co się stanie, gdy wreszcie się skonfrontują?
Kim jest tytułowy Kyle?
Tego wszystkiego dowiecie się czytając tę książkę.
Gwarancja emocji. Nie tylko skupia na sobie uwagę, ale możemy się też przy niej rozluźnić.
Dobre w tej książce jest też to, że każdy może ją zrozumieć na wiele sposobów.
Gorąco polecam wszystkim przyszłym czytelnikom.
Moja ocena 9/10
Cytaty z książki:
"W każdej przykrej historii może być jednak coś miłego. "
"Odpowiedzialność to nieuchylanie się od wyników własnych zachowań, decyzji i zaniechań, prawdomówności i czynienie dobra..."
"Wiesz, co to złudzenie? To także zachowanie flagelanta, które tłucze się po plecach jakimś batogiem, raniąc sam siebie niby nic dla odkupienia win. A w rzeczywistości ten ból sprawia mu masochistyczną przyjemność."
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-01-17
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 438
Dodał/a opinię:
Recenzja_Oliwii