Magda Knedler to pisarka, którą na pewno warto bliżej poznać.
W jej dorobku znajduje się kilkanaście książek i dwa większe cykle. Tematyka, którą się zajmuje, jest niezwykle szeroka. Autorka pracuje i mieszka we Wrocławiu. Przede wszystkim jest pisarką powieści obyczajowych i kryminałów. Jest także recenzentką i redaktorką współpracującą z portalami kulturalno – informacyjnymi. Laureatka wielu znaczących nagród.
Magda Knedler napisała opowieść o jednej z wielu bardzo odważnych, młodych kobiet, które, podobnie, jak chłopcy w Szarych Szeregach, walczyły o wolność Warszawy, która w tym czasie znajdowała się pod niemiecką okupacją. „Łączniczka” to opowieść o Annie Smoleńskiej, autorce symbolu Polski Walczącej tak zwanej „kotwicy”, która całe swoje życie poświęciła walce z okupantem, aby ludzie nie tylko w Warszawie, ale również w całej Polsce znowu mogli być wolni. Przez te opowieść, niczym dawno nie widziane duchy, przemieszczają się znane nazwiska min. Aleksandra Kamińskiego. Jest tu także Alek, Zośka, czy Rudy. Niby na drugim planie, niby ledwo nakreśleni, ale te postaci, stworzone w umyśle autorki, po prostu się czuje.
Cała historia jest tu opisywana z perspektywy samej Anny; jest rodzina jest mocno zaangażowana w nielegalną działalność. Ojciec, profesor na Uniwersytecie, teraz prowadzi tajne komplety, zachęcając młodzież do dalszej nauki. Matka również wydaje się być w to zaangażowana. Jej starszy brat, Staszek, prowadzi nielegalną działalność związaną z rozprowadzaniem nadwymiarowej marmolady. W swojej szafce ma również dokumenty, za które można by go było od razu zamknąć. Anna nie ma pojęcia, jak działają Janka, czy jej szwagierka, Danka, wie jednak, że jest to równie niebezpieczne, jak działania, które sama podejmuje. A jest ich mnóstwo; przekazuje więźniom albo ich rodzinom grypsy, informuje o wsypie, przeniesieniu na Pawiak, Szucha, czy do obozu pracy, a także o egzekucji. Tworzy także miejsca, gdzie dzieci mogą, po śmierci swoich rodziców, bezpiecznie się bawić, spać, jeść, czy nawet się uczyć. Opiekuje się chorymi, czy głodnymi. Nie ma dla niej niemożliwego zadania. W trakcie tych wszystkich działań poznaje osoby, które z czasem stają się jej bliskie. Apolonia Bocian, Urszula Głowacka, czy Krystyna Rejs, to najbliższe jej osoby, o których mogłaby powiedzieć, gdyby miała tyle pewności siebie, że są nawet jej przyjaciółkami. W tracie pracy poznaje również Zośkę i wydaje się, że coś do niego czuje, bo pod pewnymi względami, są podobni. Cisi, nie lubią zabierać głosu, za to cechuje ich niezwykła odwaga. Nie potrafią siedzieć i nic nie robić. Odczuwają przymus ciągłego działania. Czują się winni, gdy siedzą w domu, jedzą kanapki i piją herbatę, bo inni, zamknięci na Szucha, tego nie mają.
„Ociera się” o znajomość z Kamińskim, ale raczej za często się z nim nie widuje. Bierze tez udział w wielu organizowanych spotkaniach, czy wymyślonych przez Kamińskiego akcjach małego sabotażu. Jest autorką symbolu Polski Walczącej, do czego do końca swych dni się nie przyznaje. Wpada przez Cetnarowicza, choć nikt zdaje się nie znać przebiegu jego pojmania, przesłuchania, czy przeszukania domu. Ludzie opowiadają sobie różne wersje tego samego wydarzenia.
W trakcie przesłuchań i później, w obozie Birkenau, walczy tak długo, jak żyją członkowie jej rodziny. Kiedy kolejno umierają na tyfus albo grypę, zagłodzone, zawszone i przepracowane, umiera i Anna.
Autorka podzieliła swoją opowieść na sześć części i epilog. W epilogu stara się oddać Annie sprawiedliwość i wymyśla dla niej lepszą przyszłość i śmierć w domu, ze starości. Szkoda, że to wszystko nie prawda.
Autorka ma dar snucia dobrych opowieści. Anna z jej historii wydaje się być taka prawdziwa.
Wszystko, za co zabiera się autorka; zarówno samo miasto, jak i obóz wydają się istnieć tu i teraz, jakby pod wpływem tej historii mogły się zmaterializować na naszych oczach.
My także, jako czytelnicy, czujemy się częścią tej wielkiej historii. Historii młodych ludzi, którzy poświęcili własną młodość, wolność oraz życie, by walczyć o wolność dla Wszystkich Polaków.
Powinniśmy o nich zawsze pamiętać i być im dozgonnie wdzięcznym za to, co dla nas zrobili. I nie pozwolić, by żadna władza sobie ich i to zwycięstwo przywłaszczyła.
Zanim zabierzemy się do lektury pierwszego rozdziału, mamy cytat z pamiętników i wspomnień harcerek Warszawy autorstwa A. Kamińskiego, który pisał w nim, że rola kobiet w walce o wolność była dotychczas lekceważona, a zrobiły one bardzo wiele, by została ona odzyskana. Często angażowały się w więcej działań i były na nich bardziej skupione, niż młodzi chłopcy.
Uważam, że obok „Kamieni na szaniec” A. Kamińskiego, jest to lektura, którą każdy młody człowiek powinien przeczytać.
Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2023-03-01
Kategoria: Popularnonaukowe
ISBN:
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
ŚMIERĆ TO DOPIERO POCZĄTEK Cmentarz Centralny w Wiedniu – jedna z największych nekropolii w Europie. Tu przecinają się ścieżki artystów, intelektualistów...
Tęsknił, uwodził, porzucał. Czy geniusz potrafi kochać? Fryderyk Chopin – blady, chudy, z charakterystycznym nosem, ale ma w sobie coś, co sprawia...