Magda, studentka z Torunia, spędza wakacje u ciotki Walerii w malowniczym miasteczku, pracując na zastępstwo w miejscowej bibliotece. Spokój letnich dni zaburzają przerażające wydarzenia, w których centrum nagle znajduje się dziewczyna. Wraz z przyjaciółką Dorotą rozpoczynają ryzykowne śledztwo na własną rękę.
Bardzo lubię powieści osadzone w małych miasteczkach, bo w nich panuje niespotykany w duży mieście klimat. Warba, w której dzieje się akcja „Lata” to miejsce, gdzie każdy każdego zna, gdzie przyjazd obcych jest zauważony od razu, a ksiądz i burmistrz to najważniejsze osoby. Dzień podobny do dnia, a każda niedziela jest świętem — autorka oddała to idealnie i z dużą dozą humoru.
„Lato z ciotką spirytystką” to książka łącząca w sobie komedię, kryminał i obcą dla mnie ezoterykę. Ciotka Waleria, która jest medium, organizuje w czwartkowe wieczory seanse spirytystyczne. Właśnie podczas jednego z nich dochodzi do tragicznych wydarzeń, które uruchamiają całą lawinę tajemniczych oraz niebezpiecznych sytuacji. Wątek kryminalny jest dobrze nakreślony i muszę przyznać, że czekałam w napięciu na jego dalszy ciąg, a także na rozwiązanie. „Lato z ciotką spirytystką” jednak przede wszystkim jest komedią i w klimacie dobrego humoru jest utrzymana. Przez 384 strony uśmiech nie będzie schodził Wam z twarzy.
Ciotka Waleria to postać bardzo oryginalna, a jej niecodzienne zainteresowania wprowadzają do powieści coś nowego, innego. Pozostali bohaterowie, zarówno ci pierwsoplanowi, jak i inni, którzy przewijają się na kartach książki tylko epizodycznie, mają w niej określone miejsce. Warba to miasteczko pełne barwnych osobowości, co widać w coniedzielnych występach na mównicy. Jednak nie każda z nich jest tym, za kogo się podaje, a w piwnicach miejskiego ratusza można znaleźć coś więcej, niż tylko niepotrzebne fotele biurowe. Co? Sięgnijcie po książkę i sami sprawdźcie, ale może się okazać, że inaczej spojrzycie na trzepiącego dywan sąsiada.
„Lato z ciotką spirytystką” jest książką idealną na letnie popołudnie. Na pewno nie będziecie się nudzić, a Magda i jej niesamowita ciotka Waleria sprawiają, że brzuchy będą bolały ze śmiechu. Polecam!
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2018-07-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
red_sonia
Nie czas żałować róż, gdy na gardle nóż!
W najnowszej powieści Korolewicz "Zapach Konwalii" kończy się zima, a zaczyna wiosna. Anna poznaje dawną przyjaciółkę Mariusza, Arę. To bardzo uzdolniona...
Czym różni się prawdziwa miłość od pozornego uczucia? Jaką siłę ma taka miłość? Krystian i Marzena są idealną parą, młodzi, piękni, bogaci. Na ich...
Przez cały czas czułem się jak złodziej, zakradający się do ogrodu po jabłka, które mógłbym przecież zerwać legalnie.
Więcej