II wojna światowa, Zelisława traci męża oraz praktycznie wszystkie dzieci. Została jej tylko Żaneta więc kobieta decyduje się zawrzeć pakt z Dziewanną. W zamian za bezpieczeństwo swoje i córki kobiety z rodu muszą służyć bogini i oddawać jej każdego potomka płci męskiej.
~
Kobiety znajdują schronienie w lesie, gdzie opiekują się chorymi dziećmi. Te dzieci są porzucone przez swoje rodzicielki, ze względu na swoje niedoskonałości i wady wrodzone. Żaneta, za wszelką cenę nie chce tego robić, błądząc po lesie spotyka drwala. Między nimi rodzi się uczucie co z czasem powoduję narodziny potomstwa.
~
Żaneta nie była wobec swojej matki miła i wszczynała bunt. Ale jak się mówi "nie daleko pada jabłko od jabłoni" i los sprawił, że spotkało ją to samo od córki. Co wydarzy się w życiu Żanety? Jak potoczy się ta historia? Czy Dziewanna będzie domagać się spały długu?
~
Ta książka po prostu mnie porwała i przeniosła w magiczną krainę. Lubię książki z słowiańskim tłem a ta powieść porusza wiele wątków natury ale i pradawnych wierzeń. Było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i na pewno nie ostanie. Ja osobiście przez tę książkę po prostu płynęłam ona wręcz była niedokładna. Autorka skłania czytelnika do refleksji nad sensem i istota życia. Fajnie, że przedstawia ona trudne i ryzykowne wybory, które niosą za sobą wielopokoleniowe konsekwencje.
~
Mimo, iż bohaterki czasami mnie wręcz irytowały tymi swoimi ciągłymi tajemnicami i niedopowiedzeniami to bardzo je polubiłam. Przyznam się szczerze, że nawet mi było ich szkoda. Relacja między matką, a córką w życiu jest jednak naprawdę ważna i warto ją pielęgnować pomimo tego, że nie zawsze bywa łatwa. To właśnie Żelisława zaniedbując tę relację wszczepiła w ród traumę pokoleniowa. Natomiast Dziewanna też była zbyt wymagającą boginią bo oczekiwała pełnego zaangażowania ze strony bohaterek.
~
Zakończenie mnie zawiodło i zaskoczyło jednocześnie. Tak się wyciągnęłam w tę książkę, że nagle mi się ona skoczyła i pozostawiła we mnie duży niedosyt. Ja chciałam poznać dalsze losy bo mega się w to wykręciłam. Teraz muszę czekać na tom drugi, mam nadzieję, że autorka nie każe mi czekać zbyt długo. Musicie się przekonać sami o magii tej książki. Mi się ona naprawdę bardzo podobała, a nawiązania do mitologii słowiańskiej, dawnych bóstw i wierzeń pobudza wyobraźnię. Polecam każdemu kto choć troszkę lubi pradawne słowiańskie klimaty.
Dziękuję wydawnictwu Dragon za egzemplarz ♥️
Wydawnictwo: DRAGON
Data wydania: 2024-09-04
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Joanna Szymczak
Kiedy jedzenie staje się sensem Twojego życia... Dolores nie ma łatwego życia, nie tylko ze względu na imię, ale również na tuszę. Jest wyśmiewana, a...
PATRYCJA ŻUREK WIGILIA ZŁAMANYCH SERC : Nina, choć ma niemal 40 lat, nie potrafi się wyzwolić spod toksycznego wpływu rodziców. Czara goryczy przelewa...