Jak czytałam opis tej książki to spodziewałam się tajemniczej sprawy kryminalnej prowadzonej przez młodego bohatera we Francji. Jak się okazało miasteczko jest francuskie, jednak prawie wcale nie ma go opisanego, co trochę mnie zasmuciło. Co to spraw do rozwiązania to one zaczynają się pojawiać dopiero w połowie powieści, do tego czasu poznajemy ten ośrodek i jego bywalców. Powiem tam początek bym dla mnie niemiłym zaskoczeniem, jednak im dalej się brnęło, tym stawała się ona lepsza.
Bohaterów jest tutaj naprawdę mnóstwo! Zaczynając od głównego bohatera Liama to młody osoba, która poważnie choruje. Chłopak uwielbia rysować i jest bardzo ciekawski. Ma trochę problemy z nawiązaniem znajomości i innymi chorymi, ponieważ na początku uważa ich za wariatów. Poznajemy również Clea, która jest pogrążona w głębokim smutku. Są również Pasikoniki, które uwielbiają rozrabiać i Leonidas, który podaje się za Spartanina i szuka tego, który go zdradził.
Ta książka jest lekka i przyjemna w odbiorze. Jest raczej skierowana do młodszych odbiorców, ale starsi też znajdą w niej coś dla siebie. Historia rozkręca się dopiero w połowie, ale warto na to poczekać, bo tajemnice i pewna mapa są świetne!
Podsumowując Liam i mapa wieczności to całkiem udany wstęp do dalszej historii. To powieść, która intryguje. Bohaterowie nie są jednoznaczni i ciężko określić, kto jest dobry, a kto zły. Jestem ciekawa co wydarzy się w dalszych częściach, bo tutaj zakończenie mnie zaciekawiło.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2018-03-28
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 13-15 lat
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Przemysław Szczur
Dodał/a opinię:
Paulina Balcerzak
Pozostało jeszcze wiele tajemnic dworu do odkrycia. Cléa przywołuje szczątki wspomnień, wciąż próbuje uporządkować migawki związane z jej...