List z przeszłości

Ocena: 4.56 (9 głosów)
opis
Temat rodzinnych tajemnic i sekretów z przeszłości bardzo często pojawia się w fabułach powieści obyczajowych. Pewnych czytelników może ten fakt nużyć, ale ja uwielbiam książki oparte o zagmatwane wczoraj, które kładzie się cieniem na losy bohaterów i komplikuje ich życie. Przeszłość lubi wracać, lubi burzyć teraźniejszość i przyszłość. Przeszłość nie zawsze odchodzi bezpowrotnie. Przeszłość to świetny fundament pod ekscytującą fabułę, która sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Udowodniła to Mairi Wilson opowiadając o losach Lexy Show i jej bliskich.
 
Rok 2014. W krótkim odstępie czasu Lexy traci dwie bliskie osoby. W wypadku samochodowym którego sprawdza zbiegł ginie Isobel - matka głównej bohaterki. Kilka dni potem umiera po upadku ze schodów w swoim domu niania Isobel - Ursula. Kobieta cały swój majątek zapisuje Lexy, choć jak wskazują dokumenty posiada syna. Lexi jedzie do Endynburga by uporządkować sprawy spadkowe i w jej ręce trafiają listy oraz dzienniki z przeszłości. Ich treść jest na tyle mocna i wstrząsająca, że pani Shaw zamiast urządzić pogrzeb skremowanej matki jedzie do upalnego Malawi w Afryce by rozwikłać niejasności. Nie ma jednak żadnego pojęcia o tym, że tą podróżą otwiera furtkę do przeszłości i wyjścia na jaw faktów, które na zawsze zmienią jej życie i ją samą. 
Biorąc do ręki powieść "List z przeszłości" podróżujemy w czasie i przestrzeni między Szkocją a Malawi. Odkrywamy wraz z główną bohaterką zagadkę, która jest ogromnie skomplikowana i zagmatwana. Czeka nas naprawdę emocjonująca przygoda z książką w ręce.

Ta powieść miała być dla mnie skutecznym antidotum na smutek związany z odejściem lata, kiepską aurą za oknem i nieustanie spadającą temperaturą. Liczyłam, że zastąpi mi choć troszkę słońce i odciągnie myśli od faktu, że idzie ku zimie, co wprawia mnie w depresyjny nastrój. Czy tak się stało? O tak! Rozczytując się w perypetiach Lexy i jej bliskich, a także postaci o których istnieniu nie miała pojęcia zatraciłam się w treści bez reszty. Dałam się ponieść wartkiej akcji i przeszłości sprzed pół wieku, która na zawsze zmieniła życie wielu osób.
Bohaterowie wykreowani w umyśle autorki są wyraziści i jednoznaczni, ale w trakcie czytania zmieniłam stosunek do pewnych postaci. Przestałam współczuć, a zaczęłam obwiniać. Przestałam lubić i traktować jak ofiarę, a zaczęłam doszukiwać się pewnych przewinień. I to właśnie jeden z wielu atutów tej książki, choć dopatrzyłam się i małego minusu. Akcja toczy się przez dłuższy czas w Afryce a jednak zabrakło mi atmosfery i klimatu Czarnego Lądu. Szkocja została już ujęta idealnie i łatwo poczułam jej wpływ na tło fabuły.

Wielkim plusem powieści jest doskonale przemyślana i dopracowana fabuła, znakomite operowanie słowem, krótkie aczkolwiek precyzyjne i żywe opisy. Świetne jest także zakończenie, które trzyma w napięciu i dodaje całej książce uroku. "List z przeszłości" zrobił na mnie ogromne wrażenie i ukazał siłę talentu Mairi Wilson. Lektura jest warta polecenia i rekomendacji. Myślę, że spodoba się nawet tym, którzy są niezwykle wymagającymi odbiorcami literatury obyczajowej.

Informacje dodatkowe o List z przeszłości:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2017-09-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788365740700
Liczba stron: 528
Tytuł oryginału: Ursula
Dodał/a opinię: malineczka74

więcej
Zobacz opinie o książce List z przeszłości

Kup książkę List z przeszłości

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca
Pies
Anna Wasiak
Pies
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Woś
Lato drugich szans
Upiór w szkole
Krzysztof Kochański
Upiór w szkole
Piwniczne chłopaki
Jakub Ćwiek
Piwniczne chłopaki
Dolina Marzeń. Przeszłość
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeń. Przeszłość
Szczerbata śmierć
Arkady Saulski
Szczerbata śmierć
Bez litości
Michał Larek
Bez litości
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy