Co wybieracie najpierw książkę czy film? Ja zdecydowanie najpierw sięgam po książkę a następnie zabieram się za jej ekranizację. I taki właśnie mam plan w związku z książką "Lista marzeń" Lori Nelson Spielman. Obecnie ukazało się jej wznowienie nakładem wydawnictwa rebis a na netflixie można już oglądać ekranizację. Brett Bohlinger wiedzie poukładane życie prywatne jak i zawodowe. Niestety wszystko się zmienia po śmierci jej mamy. Dziewczyna miała odziedziczyć spadek i zasiąść na stanowisku dyrektora w firmie, którą prowadziła jej mama. Jednak testament wszystko zmienił, bo mama miała dla niej inny plan na życie. W swoim testamencie jako warunek otrzymania spadku umieściła spełnienie kilku punktów z listy marzeń, którą sama Brett stworzyła będąc dzieckiem. Po ich spełnieniu otrzyma to, co jej mama chciała przekazać. Muszę przyznać, że urzekła mnie ta historia i sama przez moment usiadłam by się zastanowić o czym marzyłam i co z tego mogłabym jeszcze zrealizować. Piękna, dająca do myślenia, zmuszająca do refleksji i pokazująca, że na odnajdywanie siebie nigdy nie jest za późno. Brett sceptycznie podeszła do planu mamy, ale jednak ona znała ją najlepiej. A to co się później wydarzyło zaskoczyło chyba nawet ją. Polecam Wam ją gorąco.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2025-04-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
zainspirowanawku
Miłość, która przekracza granice śmierci W życiu trzydziestokilkuletniej Brett Bohlinger wszystko jest poukładane: ma dobrą pracę, jej partnerem...
Czy podróż do serca Włoch może odmienić los? Od dnia, w którym ponad dwieście lat temu Filomena Fontana rzuciła klątwę na swoją młodszą siostrę, w żadna...