Życie z nastolatkami nie jest takie proste, oni czują się już prawie, jak dorośli, za to my rodzice cały czas widzimy w nich dzieci, którymi trzeba się opiekować, ale niestety taka jest kolej czasu i trzeba to zaakceptować.
Lukrecja po wakacjach idzie wreszcie do gimnazjum i podkreśla to na każdym kroku, chociaż nie jest najwybitniejszą uczennicą lubi chodzić do szkoły i spotykać się ze swoimi przyjaciółkami. Kiedy nauczycielka angielskiego w ramach szlifowania obcego języka, proponuje dzieciom tygodniową wycieczkę do Anglii, dziewczynka jest zachwycona, jednak jej mama nie zgadza się na wyjazd, ponieważ uważa, że jest ona jeszcze za młoda. Czy Lukrecji uda się przekonać mamę? Czy jednak jako jedyna z klasy będzie musiała zostać w domu?
Bardzo lubię Lukrecję i czytam wszystkie historie z nią związane, przyznam się, że już trochę się za nią stęskniłam i cieszę się, że wreszcie pojawiła się nowa część. Tym razem czuć już, że Lukrecja dorasta, jej decyzje są bardziej przemyślane, nie robi o wszystko awantur i wie jak podejść członków swojej rodziny, żeby dostać to, co chce. Bardzo podoba mi się w rodzinie Lukrecji to, że są oni bardzo zżyci ze sobą, wspierają się wzajemnie, akceptują siebie takimi, jakimi są i nie krytykują decyzji innych. Jest to bardzo piękne i warto brać z nich przykład, ponieważ lepiej żyć w zgodzie niż się kłócić.
Ta książka będzie odpowiednia nie tylko dla nastolatki, ale moim zdaniem też dla rodziców, ponieważ warto zobaczyć, że trzeba dzieciom dodawać wiatru w skrzydła i pozwolić działać po swojemu. Wiadomo, że trzeba interesować się tym, co robią dzieci, wspierać je, ale najłatwiej człowiek uczy się na błędach i chociaż czasami chcemy dobrze, to nie możemy być wszędzie i lepiej nauczyć dziecko radzić siebie z problemami niż ciągle trzymać je pod kloszem.
Mam nadzieję, że już niedługo moja córka pozna Lukrecję i sama zacznie czytać wszystkie części od samego początku i znajdzie w nich swoją książkową przyjaciółkę.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2025-01-15
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 208
Dodał/a opinię:
Karolina Radlak
Dorośli są straszne dziwni! Nagle zaczęło im odbijać na punkcie wieku. Myślą, że jak założą T-shirt i trampki, to będą o dwadzieścia lat młodsi. Babcia...
MIKOŁAJEK, JAKIEGO JESZCZE NIE ZNACIE! Strasznie fajnych mam kumpli. Nigdy się nie nudzimy i dużo się wygłupiamy. Tylko pani w szkole zawsze wtedy załamuje...