Polska, Kraków, lata 60...
Bardzo lubię czytać reportaże, a tym bardziej o osobowościach, które dotychczas uważane są jako najgorsi seryjni mordercy.
Można by pomyśleć, że na ten temat wszystko już było powiedziane aczkolwiek autor książki doszukał się faktów, które nie były nikomu znane.
Rozumiem też, że niektórzy mogą pomyśleć "po co pisać o zbrodni, która wydarzyła się pół wieku temu?”
Po co, skoro co rusz słyszy się o zaginięciach lub morderstwach, które są 'świeższe' i niektóre nadal nie rozwiązane.
Jest to zdecydowanie bardzo rzetelny i obiektywny reportaż o zbrodniach dokonanych przez Karola Kota. Pomimo, że wiele słyszałam na temat jego zbrodni jest to dla mnie przerażające z jaką lubością Kot opowiada o swoich czynach.
Nie miało to dla niego żadnego znaczenia jak i kogo pozbawił życia.
Nie ważna była płeć, czy też wiek.
Sam stwierdził, że po prostu lubi zbijać.
Moim zdaniem jest to, przypadek unikatowy osobowości.
Po przeczytaniu tej pozycji nachodzą Cię myśli:
"Czy On był zdrowy psychicznie"?
"Co miałby do powiedzenia psychiatra teraz spotykając się z takim przypadek”?
Jest to zdecydowanie pozycja dla wielbicieli kryminalnej literatury.
I nie tylko.
Jest to książka dla każdego kto zna i nie zna historii.
"... warto było zabijać. Nie żałuje tego... moje czyny nie powinny być karalne, bo to było robione dla przyjemności...".
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2019-02-13
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 288
Dodał/a opinię:
milosnikksiazkow
To nie tylko kryminał! To powieść społeczna o tym, jak młoda jest nasza poprawność polityczna. - Marcin Wroński W 1993 roku zabójstwo przewodnika...
Tajemnicze porwania, seryjni mordercy, brutalne napady i głośne procesy sądowe. Czarna wołga to trzymająca w napięciu opowieść o zbrodniach PRL, które...