Madame Hemingway

Chicago, lata dwudzieste. Poznaje dwudziestoośmioletnią Hadley Richardson, młodą dziewczynę, która przestała już marzyć o miłości i wierzyć, że może być szczęśliwa. W tym właśnie momencie spotyka on młodego Ernesta Hemingwaya. Wszystko zmienia się stopniowo, w końcu rozwój uczucia nabiera tempa i rumieńców, aby w końcu zakończyć się ślubem tych dwojga. Młodzi małżonkowie dość szybko wyjeżdżają do Paryża, gdzie dołączają do paryskiej bohemy. Jednak świat europejskich artystów, tętniący życiem, zabawami i alkoholem różni się znacząco od tego, czego pragną Hemingwayowie. W niełatwych dla nich chwilach próbują oni na nowo zrozumieć swoje potrzeby, by nie zatracić się w odmienności i znaleźć równowagę. Mimo tego, w ich związek ukradkiem wkradają się rozterki, drobne oszustwa i kłamstwa, które tak boleśnie ranią ich uczucia i wszystko komplikują...

 

 

Książkę czyta się znakomicie. Paula McLain może poszczycić się świetnym piórem, a język powieści jest żywy i na tyle lekki, że lektura nie przysparza najmniejszych trudności. Ciekawa i barwna fabuła, szeroka gama bardzo różnorodnych bohaterów i obraz artystów zostały tu przedstawione świetnie, drobiazgowo i w intrygujący sposób. Ta lektura pochłania czytelnika bez reszty i nim się on obejrzy, już dotarze do ostatniej strony. Wiele tu również silnych, czasami skrajnych emocji oraz wiele chwytających za serce sytuacji. Warto samemu się o tym przekonać.

 

 

Madame Hemingway to opowieść o miłości, zdradzie, wyrzeczeniach, trudach wspólnego życia czy też o literackim świecie, którego nie znamy. To także fascynujący obraz powojennego Paryża, z wszystkimi jego blaskami i cieniami. Powieść tę polecić warto zarównym wszystkim miłośnikom książek biograficznych, jak i koneserom twórczości Ernesta Hemingwaya.