KAPRYŚNE SZCZĘŚCIE
Nieśmiertelna klasyka literatury w nowym, wspaniałym wydaniu od wydawnictwa MG. „Małe kobietki” Louisy May Alcott niezmiennie, od ponad 150 lat, dostarczają literackiej radości czytelnikom na całym świecie. Mimo upływu ponad wieku od wydania, książka wciąż pozostaje aktualna. Nadal bawi i wzrusza. I zapewne za następne sto lat ludzie wciąż będą czytali o perypetiach sióstr March.
Cztery siostry : Meg, Jo, Beth i Amy wychowują się w czasie wojny secesyjnej. Ich dom, mimo, że ubogi, przepełniony jest radością i miłością. Każdy dzień spędzają razem i chociaż każda z nich jest inna, potrafią wspólnie dzielić małe szczęścia i troski. Ich świat wydaje się całkiem prosty. Jednakże nad rodziną March zbierają się ciemne chmury. Ojciec dziewczynek wyjeżdża, by wziąć udział w wojnie. Od tej pory świat ich dzieciństwa zmienia swoje oblicze. Gdy na skutek ciężkiej choroby ojca, wyjeżdża take ich matka, dziewczęta zostają całkiem same wraz z całą odpowiedzialnością za utrzymanie domu. Czy życie zbudowane na prostych zasadach przetrwa konfrontację z bezwzględnym widmem wojny? Czy siostrom uda się zachować swoją niewinność w starciu z życiem, które boleśnie je doświadczy?
Ponadczasowa opowieść, która jest jedną z najbardziej znanych amerykańskich książek w historii. Wielokrotnie wznawiana i ekranizowana. Powieść, która w swojej prostocie dotyka rzeczy najistotniejszych. „Małe kobietki” to przede wszystkim hymn dla kobiecości. To opowieść o dziewczynkach, które wkraczają w świat dorosłości. O siostrach, które wychowywane nieco na uboczu życia, uczą się tego, jak trudne to życie potrafi być. Każda z nich to odmienna osobowość. Zwariowana, niekonwencjonalna Jo. Romantyczna Meg. Wrażliwa i spokojna Beth i mała artystka Amy. Każda z nich ma inne marzenia, inne pasje i inne talenty. Wspólnie spędzają dni ucząc się pracy i odpowiedzialności. Wychowane przez wyrozumiałych i kochających rodziców nie są przygotowane na zło. Za to wszystkie one mają wielkie serca. I swoim niewinnym, uroczym optymizmem są w stanie skruszyć skałę jaką wydaje się serce ich starego sąsiada. Siostry March wiodą zwyczajne, ubogie życie, ale dzięki swojej radości i dobroci, są w stanie czerpać z niego szczęście. I dzielić się tym, co mają. Louisa May Alcott była mistrzynią portretowania codzienności. To wręcz niewiarygodne jak wspaniale potrafiła pisać o rzeczach prostych, wypełniając stronice opisami zwyczajnego życia. Alcott budowała bardzo zgrabne zdania. I nawet kiedy czytamy o czynnościach takich jak przygotowanie odzienia czy posiłku, to jest to tak urocze, tak precyzyjnie trafiające w serce, że te opisy wywołują w nas tęsknotę. W pisarstwie Alcott ta rutynowa codzienność jest ważnym tłem dla uczuciowości. A tę opanowała w sposób perfekcyjny. Cztery dziewczynki, które wkraczają w wiek dorastania zostają skonfrontowane z wielkim światem, którego bieg zaczyna się za granicami ich domostwa. Ze światem, który nie jest czarno - biały i nie jest tak prosto zbudowany jak ich dotychczasowe życie. To powieść o dorastaniu, o mierzeniu się z ważnymi problemami i wkraczaniu w kobiecość. Gdy zagłębimy się w tę opowieść, poczujemy ją sercem, okaże się, że problemy panien żyjących w drugiej połowie dziwiętnastego wieku, nie są wcale tak odmienne od naszych. Kłótnie, niepokoje, rozterki, pierwsze miłostki - to wszystko przecież tak samo przeżywamy my. I podobnie jak rezolutne siostry March, często cierpimy z powodu rzeczy, na które nie mamy wpływu.
Napisana w konwencji powieści dla młodzieży, opowieść, która skupia w sobie szeroką problematykę ówczesnej rzeczywistości. Alcott opiera tę historię na kontraście i zderzeniu życia w rodzinnym domu z niebezpieczeństwami dorosłości. Książka ta każdemu pozwoli odnaleźć w sobie coś osobistego. Dzięki temu, że autorka stworzyła aż cztery różniące się od siebie charaktery dziewczęce, możemy utożsamiać się z którąś z sióstr. To nie wszystko, ponieważ dzięki temu ujmującemu stylowi pisarki, świat widziany oczami dziewcząt, stać może się po trosze także naszym światem. Być może dziś, w czasach, gdy zupełnie inne formy pisarskie odnoszą sukces, znajdą się czytelnicy, którzy stwierdzą, że „Małe kobietki” ocierają się o infantylizm. Być może dziś, dla czytelnika, któremu nie daje się szansy poczuć prawdziwych emocji, książka ta powieje nieco nudą. Być może właśnie dziś jest ona tak bardzo potrzebna. By pokazać jakie piękno kryć się może w literackiej opowieści. Jak cudownym doświadczeniem może być odkrycie szeregu uczuć zaklętych w tak przejmująco urodziwej historii. Książka, która nie traci na aktualności i nawet dziś dla wielu osób stanowić będzie wspaniałe odkrycie. O ile tylko dadzą sobie szansę wejścia do świata opisanego piórem jednej z największych amerykańskich pisarek.
„Małe kobietki” należą do kategorii tych książek, do których chcemy powracać. Na każdym etapie naszego życia odnajdujemy w tej powieści coś inego. Niezmiennie zachwyca, czaruje magią prostoty. Powieść, która uczy nas tego, że zawsze warto być sobą. O tym, że życie wymaga od nas kompromisów i poświęceń. O rodzinie i o tym, jak wielką może stanowić siłę. To piękna opowieść o dojrzewaniu i przyjaźni. Historia, która nigdy nie stanie się niemodna. Wydawnictwo MG cudownie wydaje powieści Alcott. Twarda oprawa, ilustracje, które przywołuja wspomnienia dzieciństwa i wysokiej jakości papier. Te książki chce się czytać i dotykać ich. Zapraszam Was do poznania panienek March. Bywają kapryśne i niezdecydowane, ale jak przystało na dobrze wychowane , młode dziewczęta, są także czarujące i potrafią zaskoczyć. Diabeł goraco poleca.
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2012-10-30
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
chico6401
Kontynuacja powieści Ośmioro kuzynów. Dwudziestoletnia Rose wraz z wujem Alecem i przyjaciółką Phebe wraca z podróży dookoła świata. W domu czekają na...
Światowy bestseller "Małe kobietki" doczekał się kolejnych tomów, w których autorka, Louisa May Alcott kontynuowała – na wyraźne żądanie...