„Małe kobietki” to taka książka, która z pozoru wydaje się prosta, a jednak zostaje z tobą na długo. Historia czterech sióstr March — Jo, Meg, Beth i Amy — to opowieść o dorastaniu, rodzinie, marzeniach i zwyczajnym, codziennym życiu, które potrafi być piękne mimo trudności. Czyta się to jak ciepły list od kogoś bliskiego — niby nic wielkiego się nie dzieje, a jednak nie możesz przestać.
Każda z bohaterek jest inna — i to właśnie jest siłą tej książki. Jo to moja ulubiona — „nieznośna, dzika Jo”, jak sama siebie nazywa. Ma temperament, chce zostać pisarką, mówi, co myśli, i kompletnie nie pasuje do epoki, w której żyje. Meg z kolei marzy o spokojnym życiu i miłości, Amy chce błyszczeć i robi wszystko z rozmachem, a Beth… Beth to serce tej rodziny — cicha, dobra, wrażliwa, taka dusza, co zostawia po sobie ciepło.
Co mnie ujęło najbardziej, to prawdziwość relacji między siostrami. Kłócą się, rywalizują, czasem się nie znoszą, ale zawsze się wspierają. Tak po prostu, po ludzku. Są momenty zabawne, wzruszające, czasem bardzo smutne — jak życie. I nawet jeśli to wszystko dzieje się 150 lat temu, to emocje są takie same jak dziś. Jak napisała Alcott:
„Nie żałujcie, że dorastacie. To przywilej, którego nie wszyscy doświadczają.”
Fajne jest też to, że książka nie udaje, że wszystko jest idealne. Dziewczyny mają swoje wady, popełniają błędy, uczą się na nich. I nie chodzi tu o to, żeby być idealną córką, siostrą czy damą — tylko o to, żeby być sobą i próbować być lepszym człowiekiem. Brzmi banalnie? Może. Ale Alcott pisze o tym tak szczerze, że naprawdę to działa.
„Małe kobietki” to klasyka, ale taka, której nie trzeba się bać. Nie jest nudna, nie jest sztywna — jest ciepła, mądra i bardzo życiowa. Idealna na jesienne wieczory, herbatę i koc, albo po prostu wtedy, gdy potrzebujesz przypomnienia, że najważniejsze rzeczy w życiu to ludzie i wspólne chwile. Jeśli jeszcze nie znasz — koniecznie przeczytaj. A jeśli czytałaś(-eś) jako dziecko — wróć do niej. Dorosłość daje tej książce zupełnie nowe znaczenie.
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2019-10-03
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 350
Ilustracje:Frank Thayer Merrill
Dodał/a opinię:
centka3
Urocza opowieść autorstwa ukochanej amerykańskiej pisarki Louisy May Alcott, twórczyni niezapomnianych Małych kobietek. Tym razem snuta przez nią historia...
Trzynastoletnia Rose po śmierci ojca trafia do domu sędziwych ciotek. Dziewczynka sprawia wrażenie chorowitej i przygnębionej. Wszystko zmienia się, gdy...
Wiele jest na świecie małych Beth, Nieśmiałych i spokojnych, żyjących dla innych w sposób tak radosny, że nikt nie dostrzega ich poświęcenia, aż nagle świerszcz za kominem przestanie grać i słodka, słoneczna istota zniknie, pozostawiając po sobie ciszę i cień.
Więcej