Przyszedł czas na recenzję bardzo grubej (625 stronicowej) książki, jaką jest thriller "Marnotrawny" Natalii Kassa. Do przeczytania tej książki zachęcił mnie ciekawy opis z tyłu okładki, który wskazuje na bardzo ciekawą fabułę. Zainteresowało mnie też ostrzeżenie znajdujące się na okładce, które brzmi następująco: "Uważaj! Kości zostały rzucone!" Przed czym takim ostrzega nas autorka? Zapraszam do dalszej recenzji!
Wychowana w domu dziecka i dręcząca przez codzienne koszmary Erna nie ma lekko w życiu. Pewnego razu psuje się jej ukochane stare auto, które nazywa "Suzi". Jadąc opustoszałą autostradą wypożyczonym nowoczesnym Volvo, które odmawia jej posłuszeństwa, doznaje szoku... Zostaje zaatakowana w dziwny sposób przez nieznane jej siły. Na szczęście (albo i nieszczęście) znajduje schronienie w tajemniczym hotelu, otoczonym przez mroczny, ciemny las. Co takiego oraz kto spotka ją w tym ciekawym miejscu?
W książce występuje narracja trzecioosobowa. Rozdziały są bardzo długie, niektóre mają nawet po kilkadziesiąt stron. Nie jestem fajną długich rozdziałów i opisów, które znajdują się w książkach, jednak ciekawy sposób pisania autorki sprawił, że powieść tę czytało się szybko z wielkim zainteresowanie. Akcja dzieje w czasach współczesnych, jednak tajemniczy klimat hotelu, które jest odcięty od urządzeń elektrycznych, dających okno na świat, sprawia takie wrażenie, jakby akcja ta działa się XIX wieku. W książce występuje dużo bohaterów przedstawiających wiele ciekawych osobowości. Kilka pierwszych rozdziałów opisuje historie przeróżnych ludzi z różnych części świata. Najbardziej polubiłam zabawną, nadużywająca alkoholu Rosjankę Idę Abramową. Główna bohaterka, czyli Erna Brown swoją odwagą i ciętym językiem również wzbudziła moją sympatię. Zauważyłam, pewne podobieństwo między mami, obie jesteśmy przywiązane do swoich starych samochodów i z tego powodu uczłowieczamy je, mówiąc, że są to nasi najlepsi przyjaciele. Końcówka książki była bardzo zaskakująca, a fakty, które powychodziły na jaw były bardzo szokujące...
Książka ta jak już wspomniałam na początku, jest thrillerem, więc chyba nie muszę mówić, że spodoba się ona wielbicielom tego gatunku literackiego. Czytając ją, stwierdziłam również, że spodoba ona się fanom historii sztuki, bo jest w niej wiele informacji na temat obrazów Tycjana i Wesaliusza z XVI wieku, których zdjęcia są zamieszczone na końcu książki.
"Marnotrawny" jest bardzo ciekawym i zaskakującym thrillerem. Dopiero czytając ostatnie strony, domyśliłam się, kto jest tym tytułowym marnotrawnym. Bardzo się cieszę, że rozpoczęłam Nowy Rok z tak fajną książką, która długo pozostanie w mojej pamięci.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-12-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 630
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Martyna90210