Zacznę od tego, że nie polubiłam głównej bohaterki. Tamara jest młodą, pewną siebie kobietą. Niezależną i znającą swoją wartość. Ale jej zachowanie niestety nie jest rozsądne. Skojarzyła mi się z takim małym pieskiem, który dużo szczeka, ale nikt się jego nie boi. Tak właśnie jest w tym przypadku. Dziewczyna jest pyskata i chyba nie myśli co mówi. Oprócz wyzwisk i wulgaryzmów zachowuje się głupio. Jest świadkiem zdarzenia, popełnienia przestępstwa przez mafię. Normalny człowiek udałby, że nic nie widzi, żeby się nie narażać i zgłosiłby zdarzenia na policji. Ale nie Tamara. Ona od razu wykrzykuje do mafiosów, że doniesie na nich na policję i wsadzi ich wszystkich do pierdla. To taki jeden przykład, a jest ich więcej.
Książka jest pokaźnych rozmiarów, ponad 380 stron. Historię czyta się lekko i szybko, ale też z przymrużeniem oka. Jest oczywiście przewidywalna. Czytając ją da się odczuć, że napisała ją bardzo młoda osoba.
Mnie książka nie zachwyciła, a bohaterów nie polubiłam. Mimo wszystko uważam, że autorka ma talent i kolejne jej książki będą tylko lepsze.
Czy warto przeczytać "Masculina"? O tym musicie przekonać się sami i sami wyrobić swoją opinię.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-02-22
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
Małgorzata Mroczkowska