"Megapolis" to piąty tom z serii "Kroniki Jaaru". Adam Faber stworzył niesamowity świat w którym występują wiedźmy,magowie,jednorożce,fery..
Powieść należy do fantastyki i cóż mogę powiedzieć poza tym że jest wciągająca. Z niecierpliwością będę czekała na ostatni tom. No cóż mój jedyny problem w zrozumieniu tej powieści był taki, że minęło sporo czasu od kiedy czytałam poprzednią część i najważniejsze wątki po prostu mi gdzieś uleciały. No dobrze, ale przejdźmy w końcu do fabuły.
Nastoletnia Kate Hallander widziała już w swoim życiu wiele. Jednakże kiedy w jej pokoju pojawia się chłopak który twierdzi że przybywa z przyszłości jej i tak już skomplikowane życie komplikuje się jeszcze bardziej. Nie dosyć że ma na głowie mnóstwo spraw związanych z bycia Strażniczką Kamienia to dodatkowo musi jeszcze wyruszyć w przyszłość. Cóż zapowiada się ciekawa przygoda nie uważacie ? Jednakże to nie koniec przygód. We współczesnym świecie też potrzebują Strażników. Więc muszą się rozdzielić. Wizję Lilian kierują dziewczynę na trop tajemniczego maga Kaspara którego pojawienie się zwiastuje ogromne zmiany. Randolph Charmling my przerażeni Hillenu twierdzi że od dawna kontaktuje się z Królową Księżyca.
Cóż mogę powiedzieć z pewnością ta książka wciąga. Jeśli chodzi o całą serię to cóż było parę wątków, które po prostu złamały mi serce jednak i tak szczerze mogę powiedzieć że jest to książka z którą warto się zapoznać.
Co tutaj znajdziecie ? Na pewno mnóstwo magii. Książka porusza takie tematy jak rodzina, magia, miłość, władza, złamane serce, podróże w przyszłość, dobro, zło, śmierć, i wiele wiele innych.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2019-01-30
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 607
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Roksana
Nowa seria w uniwersum „Kronik Jaaru”. Poznaj mroczne sekrety magicznej krainy. March Sky jeszcze nie ma pojęcia, kim tak naprawdę jest. Zwykłą...
Gdyby Harry Potter był dziewczyną, nazywałby się Kate Hallander! Kate jest typową nastolatką. Mieszka u swojej ciotki w Londynie i wiedzie spokojne życie...