Mery Majka to tytuł debiutanckiej powieści Sylwii Lipki. Opowiada ona historię nastolatki, która marzy o karierze piosenkarki. Metodą małych kroków nastolatka dąży do celu poprzez wystąpienia w przedstawieniach i założenie własnego kanału na Youtubie. Dzięki przyjaciołom Oskarowi i Tośce łatwiej jest jej mierzyć się z hejtem, pierwszymi porażkami i rozczarowaniami miłosnymi. Jeżeli szukasz historii podnoszącej na duchu, która cię wzruszy i z pewnością czegoś nauczy, nie wahaj się zbyt długo.
Trochę czasu zajęło mi nim zdecydowałam się na recenzję książki Sylwii Lipki. To jest bardzo fajna, przyjemna dla czytelnika pozycja, ale nie trafiająca w mój target. Nie chciałabym swoją oceną tej pozycji w żaden sposób skrzywdzić, ponieważ nie zasługuje ona na to. Język jakim posługuje się autora jest dość prosty i lekki co z pewnością wynika z tego, do jakiej grupy docelowej powinna trafić. Na pewno wśród nastolatek, tych młodszych zrobi sporą furorę. Każdy z nas ma marzenia, ale czasami na etapie dorastania trudno je w nam uwierzyć, bo wydają nam się nie do przeskoczenia. Trzeba na rynku wydawniczym właśnie takich pozycji, które pozwolą zarówno tym młodszym jak i starszym czytelnikom, uwierzyć, że marzenia nic nie kosztują. Ode mnie 7/10. Chciałabym mogąc cofnąć czas trafić na tę książkę z 20 lat temu. Pamiętam, że wieku 9 lat marzyłam o wielu rzeczach, ale te moje marzenia zawsze gdzieś głęboko chowałam w sobie. Myślę, że gdybym trafiła na historię Mery w odpowiednim czasie, byłabym nieco odważniejsza i być może nie pozwoliłabym sobie na zatracenie tych emocji dorosłym życiu.
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 2021-07-14
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 278
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Iwona Nocoń