Jezus Chrystus powraca na Ziemię! Jednak jego celem nie jest armagedon. Jezus okazuje się buntownikiem, który, wbrew woli Boga Ojca, decyduje się zejść do ludzkości i dać jej jeszcze jedną szansę na wejście na ścieżkę dobra. Akcja rozgrywa się w mieście będącym symbolem konsumpcjonizmu i medialnego zgiełku — w Nowym Jorku. Jezus pojawia się tam jako tajemniczy mężczyzna, który nie tylko czyni cuda, ale również głosi nową ewangelię, kwestionuje dogmaty i obnaża hipokryzję instytucji religijnych. W swoich działaniach próbuje dotrzeć do ludzi zagubionych w chaosie współczesności. Stopniowo staje się celebrytą, ikoną popkultury, ale z drugiej strony również obiektem nienawiści i manipulacji. W tle rozgrywa się walka między przedstawicielami religijnymi, politycznymi i medialnymi. Leszek Kumański w swoim dziele nie boi się prowokować i udaje mu się to świetnie. Sama przechodziłam przez fascynację, frustrację, podziw, zniesmaczenie, chwilę głębokich przemyśleń, a nawet znudzenie. I właśnie ze względu na ten ogrom sprzecznych emocji uważam, że lektura jest warta uwagi. Jednak ciężko ją jednoznacznie ocenić. Autor w książce zestawia sacrum z profanum, mistykę z brutalną rzeczywistością, duchowość z cynizmem ludzkości. To zdecydowanie nie jest powieść religijna i warto to mocno podkreślić, bo można się mocno zdziwić. To filozoficzno-społeczny thriller, który zadaje celne, często niewygodne pytania o sens wiary, rolę instytucji religijnych, granice naszej wolności, a także o kondycję ludzkiej psychiki.
Głównym bohaterem jest tu najbardziej kontrowersyjna i wielowymiarowa postać - Jezus Chrystus. Nie jest on przedstawiony w sposób, który dobrze znamy. Nie jest idealny ani nieomylny, lecz raczej człowiekiem z misją, który, zmaga się z problemami tego świata: z niezrozumieniem, samotnością i wątpliwościami. Bywa pełen gniewu, ironii, ale też miłości i empatii. Autor nadaje mu cechy typowego buntownika, który od razu skojarzył mi się z Robin Hoodem. Jezus jest bliski ludziom, ale niepokorny wobec struktur i władzy. Drugim ważnym bohaterem, choć w książce pojawia się rzadziej i pełni raczej rolę tła, jest Bóg Ojciec. W powieści przedstawiony jest jako zaskakująco pasywny, rozczarowany ludzkością, obojętny, wręcz pozbawiony jakiejkolwiek nadziei. To obraz Boga, który nie jest miłosierny, lecz zmęczony i zrezygnowany. Inne postacie pełnią tu role drugoplanowe. Mamy elity religijne, medialne i polityczne, przedstawione jako cyniczne, skorumpowane i pełne lęku przed utratą kontroli. Autor nie szczędzi krytyki instytucjom kościelnym, pokazując, jak bardzo w dzisiejszych czasach odrywają się one od duchowości, skupiając się zamiast tego na władzy i pieniądzach. Obok nich pojawiają się zwykli ludzie - w tym nowi apostołowie i apostołki, wywodzący się z różnych warstw społecznych Nowego Jorku. Część z nich uwielbia Jezusa i wspiera go w jego misji, inni go nienawidzą, a jeszcze inni traktują go jak produkt, szansę na rozgłos i szybki zarobek. Postacie, niezależnie od tego, z jakiej grupy się wywodzą, są wielowymiarowe i budzą przeróżne emocje. Jedni sprawiali, że nie mogłam oderwać się od książki, a inni, że miałam ochotę wyrzucić ją przez okno.
Pierwszym z ukazanych motywów w książce jest powrót Mesjasza. Jednak nie jest to powrót, jaki zapowiadały starożytne księgi. Jezus wraca, ale nie jako zwycięzca, lecz jako człowiek zagubiony, samotny i chwilami sfrustrowany. Nie ma fanfar, nie ma końca świata. Zamiast tego jest chaos, opór ze strony ludzi, niezrozumienie i odrzucenie. W książce znajdziemy wiele stron poświęconych krytyce religii instytucjonalnej. Kościół przedstawiony jest jako struktura władzy, oderwana od swojego pierwotnego celu. Nową religią stają się tutaj media. Sam Jezus staje się viralem, ikoną popkultury, ale też, po części, ofiarą medialnej manipulacji. Kolejnym ważnym motywem jest samotność jednostki. Nawet Mesjasz nie jest wolny od poczucia izolacji i niezrozumienia. A sama apokalipsa? Po części ją tu odnalazłam, ale nie jako fizyczny koniec świata, lecz raczej jako rozpad moralny człowieka.
Styl Leszka Kumańskiego jest INTENSYWNY - pełen ironii, chwilami brutalny, a bardzo często prowokacyjny. Sprawia, że przechodzimy przez prawdziwy rollercoaster emocji, a na końcu nie do końca wiadomo, co właściwie myśleć o tej lekturze. I wydaje mi się, że właśnie taki był jej cel. To nie ma być książka wygodna, przyjemna czy jednoznaczna. Ma ona poruszać w Tobie wszystkie delikatne struny, o których nawet nie miał*ś pojęcia, że je posiadasz. Autor nie boi się języka potocznego, a nawet wulgarnego. Dialogi są żywe, niewymuszone, często bardzo naturalne. Narracja szybka i dynamiczna, ale niepozbawiona momentów wolniejszych, poświęconych głębokiej refleksji. To lektura wymagająca. Nie tylko pod względem treści, ale też emocjonalnie. Styl momentami może drażnić, zwłaszcza gdy balansuje na granicy kiczu lub przesady. Ale właśnie w tym balansowaniu tkwi jego siła, bo zmusza do myślenia o tematach, które w pędzie codzienności zwykle omijamy.
Bardzo podobała mi się odwaga autora w podejmowaniu tematów. Kumański nie boi się zadawać trudnych pytań o religię, Boga i człowieka. Postacie w powieści są wielowymiarowe i budzą skrajnie różne emocje, przez co łatwo znaleźć w książce przyjaciół i wrogów. Książka zmusza do przemyśleń, prowokuje i nie daje prostych, czy też jednoznacznych odpowiedzi. Jest też aktualna i świetnie wpisuje się w dyskusje o kryzysie duchowości, roli mediów czy też problemach cywilizacyjnych. Nie jest to jednak książka dla wszystkich. Choć mi się podobała, znam osoby, których mogłaby ona urazić. Zwłaszcza osoby głęboko wierzące mogą poczuć się zdezorientowane i ukłute. „Mesjasz. Comeback” to książka, która nie daje się łatwo sklasyfikować. Nie jest czysto literacka, filozoficzna ani religijna. To manifest, eksperyment i prowokacja. Nie jest to książka, która daje się łatwo ocenić. To raczej doświadczenie. Chwilami bolesne, innym razem inspirujące, czy też irytujące. I może o to właśnie chodziło Autorowi…
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-05-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 252
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Paulina Rudnicka-Kępa
Chcesz poznać milionera - koniecznie przeczytaj! Jest środek pandemii. Świat się zamyka. Akurat w tej chwili rozpada się wieloletni związek Piotra, literata...