Okładka książki - Mężczyźni, którzy nienawidzą wilków

Mężczyźni, którzy nienawidzą wilków


Ocena: 4 (4 głosów)
opis

Chciałam przeczytać tę książkę, kiedy tylko mój wzrok padł na jej okładkę. Wilki, konflikt między obrońcami zwierząt a myśliwymi i całą resztą wrogo nastawioną do fauny. Czułam, że będzie to lektura pełna emocji, bynajmniej nie dlatego, że to kryminał. Tak, mamy  tu zwłoki (a raczej to, co z nich zostało po uczcie drapieżników), jednak nie trup i nie śledztwo są najważniejszym elementem "Mężczyzn, którzy nienawidzą wilków".

Opowieść Larsa Lentha zaczyna się tragedią. W Norwegii, po raz pierwszy od ponad dwustu lat, drapieżniki zabiły człowieka. Zaatakowały kobietę z dzieckiem, które udało się jej w ostatniej chwili podsadzić na gałąź i tym sposobem uratować mu życie. Syn widział jednak, jak wilki rozszarpują jego matkę. Jak na ironię, ofiarą okazała się żona członka stowarzyszenia Mieszkańcy Prowincji w Obronie Zwierząt Drapieżnych. Czy to przypadek, zrządzenie losu, czy może jeszcze coś innego? Śmierć kobiety to woda na młyn dla myśliwych (ich hasło to "Z-Z-M", zastrzel, zakop, milcz), wspieranych przez mieszkańców. Staje się też kartą przetargową w rękach osób zainteresowanych korzyściami, jakie może przynieść. Zarówno finansowymi, jak i politycznymi. Zaangażowanych jest kilka stron, a żadna nie zamierza odpuścić. Konflikt eskaluje, ofiar przybywa.


W jednym narożniku mamy ekscentrycznego profesora Gilberta, który nie boi się mówić, co myśli ("Dawne religie, w których dzikie zwierzęta były stworzeniami świętymi, nie najlepiej nadawały się do chronienia nowych bogactw. Więc wymieniono bogów"). Jest zastraszany i okradany przez "nieznanych sprawców", a lokalsi go nienawidzą za jego miłość do wilków. W drugim narożniku mamy tzw. ludzi na stanowiskach i ich szemrane interesy, załatwiane pokątnie. Są też obrońcy zwierząt, czujni i gotowi do walki. Jest ktoś "niesamowicie dobry dla dobrych i niesamowicie bezwzględny dla podłych". Są i mieszkańcy Elverum, oporni na wiedzę, żyjący w swoim grajdołku bez chęci do zmian, bez pomyślunku o czymkolwiek innym niż oni sami i ich sprawy. Przyznam, że czytałam o nich z obrzydzeniem - ale nie ze zdziwieniem. U nas też są tacy ludzie.


Ktoś może rzec, że książka pisana jest stronniczo, jakby przez osobę, która nie darzy myśliwych zbytnią sympatią. Gdy mowa o nich, mamy zbliżenie na pożółkłe zęby albo plamy potu pod pachami, czytamy o prostackich żartach czy liczeniu w myślach koron, jakie zarobią na zabiciu jak największej liczby wilków. Prawie widać, jak myśliwskie paluszki drżą z niecierpliwości, jak im tęskno do strzelby... Z drugiej strony, autor to mistrz wędkarstwa muchowego, zatem nie można mu przypiąć łatki zapalonego miłośnika zwierząt, wrogiego zabijaniu. Tworzy zakochanego w wilkach profesora-dziwaka, który opowiada o nich z emfazą, by chwilę później grzebać w nosie, a wydłubaną zdobyczą strzelić do zlewu. Trudno rozgryźć myśli Lentha.


Szczerze mówiąc, nie wiedziałam, że Norwegia to kraj z tak mocnymi tradycjami myśliwskimi. Nie przypuszczałam też, że tak niefrasobliwie podchodzi się tam do kwestii rolnictwa i hodowli - ot, wypuścimy owce na pastwiska i niech sobie radzą. Straty (zagubienia, zagryzienia, choroby, śmierć w wyniku zaplątania w druty czy wnyki etc.) wliczamy w koszty, i tak wyjdzie taniej niż pilnowanie ich czy ogrodzenie terenów. Przypomina mi to naszych polskich rolników, którzy narzekają, że dziki ryją im pola czy lisy duszą ptactwo, ale zapytani o zabezpieczenia gospodarstw i pól oburzają się, że ich na to nie stać. Od lat żerują na nieświadomości społeczeństwa, czym jest współczesne rolnictwo. Przeciętny człowiek na hasło "rolnik" w pierwszej kolejności pomyśli o biedaku, który w pocie czoła pcha pług za swoją szkapą, a w zagrodzie muczy mu zabiedzona krasula. Tymczasem duży odsetek rolników to właściciele wielohektarowych gospodarstw, z pogłowiem liczonym na kilkadziesiąt czy kilkaset sztuk. Z Boryną, który przed śmiercią wyszedł obsiać pole, nie łączy ich absolutnie nic. Oczywiście, nie przeszkadza im to regularnie uderzać w płacz, że mają straty. Norwegowie podobnie. Nie mają zamiaru chronić swoich owiec, bo szkoda im funduszy i fatygi. Jak je coś zaatakuje, to się to zatłucze. Ot i tyle, siła prostoty.


A sami myśliwi... To ci dopiero klika! Wygląda na to, że wszędzie ta grupa społeczna jest taka sama - zadufana, wyniosła, z niewiadomego powodu uważająca się za elitę, mimo że bliżej jej do biedy umysłowej. Złożona z osób często zamożnych, ale prostackich, w rodzaju "chłop wyjdzie ze wsi, ale wieś z chłopa nie". Nasi wciąż próbują wmawiać społeczeństwu, że są strażnikami lasu, troszczą się o zwierzynę i edukują nowe pokolenia. Ich norwescy koledzy nawet nie udają, że zależy im na dobru przyrody. Można poczytać to za plus - przynajmniej nie są hipokrytami.


"Problem polega na tym, że wilki wchodzą w paradę myśliwym i chrzanią im polowania. Panom myśliwym się to nie podoba, że wilki zabierają im "ich" zwierzynę łowną. Uważają je za konkurencję przy żłobie".


O tym głównie są "Mężczyźni, którzy nienawidzą wilków". Jeżeli ktoś sięgnie po tę książkę, bo to nowy skandynawski kryminał, może się rozczarować. To nie jest typowy kryminał, nie wzbraniałabym się przed zaklasyfikowaniem go jako thriller czy nawet powieść obyczajowa o konflikcie interesów, o wojnie światopoglądów, o ciemnej stronie człowieczeństwa. Można też, oczywiście, nazwać go przekombinowaną książką z kulawym przesłaniem, kolejnym eko-manifestem, opisującym walkę po złej stronie, ale to już kwestia poglądów czytelnika. Spotkałam się z określeniem dzieła Olgi Tokarczuk pt.: "Prowadź swój pług przez kości umarłych" jako historii wariatki, która mści się na ludziach za śmierć swoich psów. Ktoś, kto tak podchodzi do tematu, zaniży ocenę "Mężczyznom..." z tego samego powodu - zwierzętom poświęcono zbyt dużo uwagi, a przecież to tylko zwierzęta. 

Informacje dodatkowe o Mężczyźni, którzy nienawidzą wilków:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2019-04-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788308068595
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Menn som hater ulve
Dodał/a opinię: katarzynabletek

Tagi: Norwegia

więcej
Zobacz opinie o książce Mężczyźni, którzy nienawidzą wilków

Kup książkę Mężczyźni, którzy nienawidzą wilków

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Bracia Vega
Lars Lenth0
Okładka ksiązki - Bracia Vega

Ekolodzy i hodowcy w walce na śmierć i życie. Kolejne śledztwo Leonarda Vangena. Bestsellerowy thriller nowej gwiazdy ze Skandynawii Północna Norwegia...

Norweski pacjent
Lars Lenth0
Okładka ksiązki - Norweski pacjent

Norwescy deweloperzy i tajemnicza śmierć polskiego robotnika pracującego na czarno Bestsellerowy skandynawski thriller autora Mężczyzn, którzy nienawidzą...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy