Powieść Kamili Bryksy „Mgła” nie musiała długo czekać na mnie. Zachęcony „Sownikami” „Mgła” pochłonęła mnie bez reszty. Ledwie znalazłem wyjście, po omacku i na czuja ale dałem radę. Słowa „Czasami najlepsze, co możesz zrobić to podjąć bardzo złą decyzję” są mi nad wyraz bliskie. Bo wiem, że to była bardzo zła decyzja ale w ówczesnej chwili lepszej nie było. To było kilkanaście lat temu tylko, że teraz zło decyzji zaczyna za mną chodzić. Ale dość prywaty. Dwie kobiety w aucie, jedna z pistoletem. Ostra jazda, potem chrup jakby pod kołem, nic nie widać. Kobieta w centrum handlowym bez pamięci. Czy to się wszystko trzyma jakiegoś planu? Trzyma się i to znakomicie. Autorka zaskakuje czytelnika sprawnym prowadzeniem go przez powieść, momentami czułem się jak obserwator dziwiąc się naiwności bohaterów czy rozdziawiając gębę z zaskoczenia. Słowem każdy chyba ma i w każdej rodzinie są tajemnice, czasem nawet te śmiertelne. Powieść przemyślana i z zaskakującymi haczykami jak na rasowy thriller psychologiczny przystało.
Wydawnictwo: Mięta
Data wydania: 2024-01-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: Mgła
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
Andrzej Trojanowski
Nie patrz w lustro. Nigdy nie wiesz, kiedy pojawi się w nim odbicie z przeszłości Latem 2011 roku czworo młodych ludzi wyrusza na wyprawę w Bieszczady...
Jakie sekrety skrywa rodzinny album fotograficzny? W upalny sierpniowy poranek Oliwia przekracza próg zakładu fotograficznego. Firmę istniejącą...