Okładka książki - Miał być spokój, są kłopoty

Miał być spokój, są kłopoty


Ocena: 4.87 (15 głosów)
opis

Mela, bohaterka powieści autorstwa Artura Kuchty wyjeżdża na Mazury, w poszukiwaniu spokoju. Ale, ale. Tytuł tej książki to „Miał być spokój, są kłopoty” i te kłopoty szybko się pojawiają. Sąsiadka dziewczyny zostaje napadnięta we własnym domu. Mela bez wahania rzuca się na pomoc, a później aktywnie angażuje się w poszukiwanie sprawcy. Jak przekonamy się w toku fabuły i Mela, i jej przyjaciółka Aldona – która ją odwiedza i zostaje na dłużej – to ten rodzaj ludzi, który zawsze stąpa „przed szeregiem”. Dziewczyny szybko angażują się w życie lokalnej społeczności, a także mają pomysł na kilka biznesów. Będąc tak aktywnym łatwo wpaść w kłopoty, szczególnie, że ciągle rozglądają się za potencjalnym włamywaczem i nawet znajdują pewne ślady.

Przyznam, że do komedii kryminalnych podchodzę wyjątkowo sceptycznie. To są takie powieści „no rules”. Bohaterowie nie muszą martwić się, aby wszystko było „dopięte na ostatni guzik”, a konsekwencji ich działań czasami w ogóle nie ma przez co i autorom zdarza się fabularna nonszalancja. Nie uchronił się przed tym Artur Kuchta. Ależ mnie denerwowało, że bohaterki wszem i wobec – nawet policji prosto w twarz – opowiadają o tym, że prowadzą agencję detektywistyczną, a jakakolwiek wiedza, pozwolenia itp. Kochane bez tego to wy co najwyżej nadgorliwymi sąsiadkami jesteście, a nie detektywami.

Natomiast chyba taki był plan. Artur Kuchta chciał wykreować bohaterki, które jak nie drzwiami to chociażby kominem wejdą. Dziewczyny łapią „klika srok za ogon”, angażują się w co się da i komu się da pomagają, a swoje pomysły natychmiast wcielają w życie. Takie to nawet na Antarktydzie nie miałby spokoju. Pewnie uczyłby stepować pingwiny, albo coś jeszcze bardziej szalonego. Dzięki takim bohaterkom powieść „Miał być spokój, są kłopoty” jest pełna zabawnych scen, a same Mela i Aldona wzbudzają ogromną sympatię. A czy faktycznie przyczynią się do złapania włamywacza? Tego dowiedzą się wyłącznie ci, którzy przeczytają tę książkę.

Myślę, że Artur Kuchta uchwycił istotę komedii kryminalnej. Jest lekko i wesoło, a przy tym jego bohaterki ładują się w kłopoty, czasami nawet poważne. Nawet taki małostkowy sceptyk, jak ja, musi przyznać, że czytanie powieści jego autorstwa było bardzo odprężające. Czuję, że fani tego rodzaju książek docenią „Miał być spokój, są kłopoty”. Ja bym chciała jeszcze zobaczyć Melę i Aldonę w akcji.

Informacje dodatkowe o Miał być spokój, są kłopoty:

Wydawnictwo: selfpublishing
Data wydania: 2024-10-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788395976506
Liczba stron: 229
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: Joanna Manikowska

więcej
Zobacz opinie o książce Miał być spokój, są kłopoty

Kup książkę Miał być spokój, są kłopoty

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy