W roku tysiąc dziewięć dziewięćdziesiątym ósmym Ada Słowikowska ma siedemnaście lat. Ma młodszą, czteroletnią siostrzyczkę Nelę. Ojciec jest biznesmenem ale prowadzi także jakieś szemrane interesy a matka ucieka w alkohol całkowicie ignorując potrzeby swoich córek. Ada z grupą znajomych lubią adrenalinę. Bawią się między innymi w choking game, bo uwielbiają życie na krawędzi. Tak samo jak acodin, który zapewnia im tzw. "odlot" i zapomnienie o rzeczywistości - choć na chwilę. Jednak coś idzie nie po ich planie, bowiem Ada i jej rodzice zostają zamordowani tuż przed świętami. Najmłodszej Neli udaje się przeżyć...
W dwa tysiące dziewiętnastym roku Lena Skalska ma dość mieszkania z ciotką, która nie okazuje jej żadnych cieplejszych uczuć. Jest ona jej jedyną rodziną ale niestety nie pałają do siebie cieplejszymi uczuciami. Młoda dziewczyna na dodatek nie zna swojej przeszłości. Nie wie dokładnie kim byli jej rodzice. Tylko te koszmary, które ją nawiedzają są jakąś wskazówką. Lena chce odkryć prawdę. Dowiedzieć się wszystkiego. Tylko czy jest w stanie to wszystko zaakceptować? Czy to co odkryje jej nie załamie? Kim jest Lena? Co się stało lata temu? Dlaczego Słowikowscy zostali zamordowani? I co z tym wspólnego ma Lena?
To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. "Bliżej niż myślisz" było świetną lekturą. Po niej z niecierpliwością czekałam na kolejną książkę pani Ewy. I doczekałam się. Kto i dlaczego miał umrzeć? To pytanie cały czas tkwiło w moich myślach podczas lektury. Od początku historia wbiła mnie w fotel. Z przerażeniem czytałam to, czego doświadczała nastoletnia Ada. Używki i niebezpieczna, ryzykowna gra - przeraziło mnie to wszystko. Ale to był jedyny sposób Ady na to, by kontrolować swoje życie i mieć na niego jakikolwiek wpływ. Życie na krawędzi dawało jej adrenalinę i rozrywkę. Okropni rodzice, którzy myśleli tylko o sobie. A dzieci? Zarówno Ada, jak i Nela były tak na prawdę pozostawione same sobie. Straszna wizja rodziny. Współczułam dziewczynom. Przecież nie były niczemu winne. Autorka w tym wątku oddała w moim odczuciu cały ich ból, smutek i żal. Byłam zszokowana dokładnością i drobiazgowością opisów coraz to nowych pomysłów Ady. Bałam się tego, na co może jeszcze wpaść. Jaki to kolejny pomysł będzie chciała zrealizować. Do samego końca lektura trzymała w napięciu. Ale przeszłość nie ginie. Po latach Lena prowadzi swoje prywatne śledztwo. I tu normalnie szczęka mi opadła. To, czego dowiadywała się młoda kobieta było aż niemożliwe. Ale jak widać prawdziwe. Nie powiem Wam, co odkryła, ale to było mocne. Dosadne i dogłębnie przeanalizowane. Autorka sprytnie mieszała czasy. Raz Ada a raz Lena. To dodatkowo podsycało moją ciekawość. Drażniło moje nerwy. Chciałam jak najszybciej poznać prawdę, a tu nie tak szybko. Cierpliwości...
Przerażająca wizja nastoletnich pomysłów mroziła i przerażała. Historia wzbudziła we mnie strach i przerażenie. Pani Ewa napisała trzymający w napięciu thriller, który na każdym kroku szokował i mroził krew w żyłach. Doskonałe zagrywki zmiany czasu podsycały akcję, która cały czas szalała. Niczym tornado ta historia mnie porwała. Wessała w wykreowany świat. Przyszpiliła na długie godziny. Lekki styl, zabawa słowem i fenomenalna fabuła - to wszystko sprawiło, że książka wręcz czytała się sama. Fani thrillerów znajdą tu wszystko to, czego szukają od książek z tego gatunku literackiego.
Polecam.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2020-10-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka
Mózg to arcyciekawa konstrukcja - bezlik zależnych od siebie trybików, dźwigni, krętych zwojów i korytarzy.
Zatoka Gdańska, zaginiona kobieta, mroczne tajemnice rybaków, stara latarnia. I morze wzburzone od kolejnych zbrodni. Wracający z połowu Jakub natrafia...
Ma umrzeć. Musi umrzeć. Taki jest nadrzędny cel. W radiowym konkursie Lila wygrywa rodzinny pobyt w luksusowej rezydencji. Położony z dala od...
Przemoc to nie tylko siniaki i rany, ale może przede wszystkim obojętność, tnące jak sztylet słowo, albo jego brak w chwili, gdy jest najbardziej potrzebne. Tego rodzaju przemocy jest w mojej książce najwięcej.
Więcej