Okładka książki - Miasto cieni patronujemy

Miasto cieni


Ocena: 5 (11 głosów)
opis
Na kilka stron przed końcem, kiedy wszystko jest już prawie jasne, a do powiedzenia została jedynie ostania mowa bez cienia wątpliwości przyznać muszę, że lepszego kryminału nie czytałem od lat. I jestem pełen podziwu wyważonego, dobrego, czy raczej doskonałego pióra Michaela Russella. Bo to dzięki niemu mogłem powędrować z Dublina, który starał się wyjść z chaosu po braterskich walkach ku mrokom Danzing, który dopiero ocierał się o chaos. Miasto, nad którym zawisły czarno-brunatne chmury faszyzmu, wreszcie miasto, które było solą w oku Hitlera. 'Miasto cieni', bardziej chyba Danzing, Wolne Miasto Gdańsk, niż Dublin, zostało wyjątkowo dobrze odmalowane przez autora, któremu jednak z racji pochodzenia bliższe były dzieje Wolnego Państwa Irlandzkiego. Pomost pomiędzy dwoma miastami z rozlewającą się stopniowo po kontynencie supremacją hitlerowskich Niemiec dał wyjątkową w swej formie możliwość opowiedzenia historii, która przyciąga uwagę czytelnika od samego początku, od pierwszych stron tej opowieści. Zaginięcie przypadkowej kobiety, której zaczyna poszukiwać jej przyjaciółka w określonym momencie sprawia, że to, co mogło wydawać się proste już takowym nie jest, a zgłoszenie tego faktu na policję staje się przyczynkiem do otwarcia puszki Pandory. Nikt teraz nie może czuć się bezpiecznie, jednak Hannah Rosen nie daje za wygraną i za wszelką cenę stara się dowiedzieć, dlaczego listy od jej przyjaciółki Susan Field nagle przestały przychodzić. Kiedy na drodze poszukiwań Hannah pojawi się detektyw sierżant Stefan Gillespie żadne z nich nie podejrzewa, jak wiele czeka ich działań, aby dotrzeć do sedna sprawy. Niezależnie od tego te same poszukiwania zbliżają ich ku sobie, choć związek irlandzkiego protestanta i Żydówki dla wielu trudny jest do zaakceptowania. Kiedy w określonym miejscu i czasie zostają odnalezione dwa ludzkie szkielety sprawy przebierają jeszcze gorszy obrót, niż mogłoby się to komukolwiek wydawać, a Stefan ma już świadomość, jak wiele drzwi będzie musiał wyważyć, aby choć odrobinę zbliżyć się do prawdy. Na początku stwierdziłem, że lepszego kryminału nie czytałem od lat, jednak powieść, którą z pełną świadomością napisał Michael Russell bliższa jest jednak thrillerowi, w którym tło historyczne ma niebagatelne znaczenie. Dzięki temu zabiegowi powstał klimat mrocznej, ponurej, rozświetlanej sporadycznie jasnymi promieniami relacji Hannah i Stefana, czy też Stefana z jego synem, opowieści. Z nieukrywaną przyjemnością przekręcałem kolejne kartki tym samym poznając kolejne rozdziały, 'Miasta cieni'. Czasem jest tak, że szorstkość języka drażni bardzo niekorzystnie nasze zmysły. Tutaj one same wchodząc w mrok tej skomplikowanej opowieści nie miały nic przeciwko, aby zgłębiać ją coraz mocniej, aby w finale, jeśli się to uda wyjść ku światłu. Nie mając jednak pewności, co finalnie w świetle dnia uda się zastać i co uda się rozpisać po stronie zysków i strat. http://koominek.blogspot.com - dwadzieścia siedem tematycznych szufladek i zapewne na nich się nie skończy, zapraszam w odwiedziny do bloga, aby klimat Kominka oczarował Cię bez reszty...

Informacje dodatkowe o Miasto cieni:

Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2015-03-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7924-266-5
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię: Artur G. Kamiński

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Miasto cieni

Kup książkę Miasto cieni

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy