Byliście kiedyś w Sandomierzu? Ja mam to szczęście, że mam do niego dosłownie 15 km, więc często tam jestem. Lubię spacerować uliczkami tego miasta a dzieciaki mają frajdę ganiając gołębie. Ale nie o mnie ten post ale o najnowszej książce Michała Śmielaka pod tytułem "Miasto mgieł". W Sandomierzu dochodzi do brutalnych morderstw kobiet a sposób ułożenia ciał sugeruje podobieństwo średniowiecznych pochówków antywampirycznych. Do śledztwa zostaje przydzielony komisarz Bruno Kowalski a pomagać mu będzie historyk Krzysztof Szorc. Ale nie będzie to prosta sprawa a do tego ciągłe naciski ze strony mediów i przełożonych nie ułatwiają pracy. Mieszkańcy boją się o siebie i swoje rodziny. Czy uda się rozwiązać tą zagadkę? I kto jest "Wampirem z Sandomierza"? Jest to mglista, mroczna, mrożąca krew w żyłach historia. Oulone mgłą miasto skrywa w sobie wiele tajemnic. Bardzo ciekawie skonstruowana zagadka kryminalna, w której autor wodzi nas za nos, myli tropy doprowadzając nas krok po kroku do finału. Akcja książki rozgrywa się w czasach teraźniejszych jak i przeszłych. Nawiązanie do historii miasta potrafi nam dużo zobrazować o co tak naprawdę chodzi. Ciekawy kryminał z elementami thrillera.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-10-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 512
Dodał/a opinię:
zainspirowanawku
Jednak w mieście, gdzie w ciągu roku notuje się ledwie kilka morderstw, a nieraz i żadnego, cztery trupy rozwalają statystyczne słupki w drobny mak.
Wraz z nadejściem lata mieszkańców wsi Rosochate zastała nowa rzeczywistość. Deweloper postanowił wybudować hotel w sercu Bieszczad, burząc dotychczasowy...
Z burzą przychodzi mrok... Niebo nad Sandomierzem zaciąga się czarnymi chmurami. Gdy mieszkańcy chronią się przed skutkami nawałnic, policjanci mają...
Nie było daleko, zresztą w Sandomierzu nigdzie nie było daleko, właściwie z centrum do każdego punktu lewobrzeżnej, głównej części miasta dało się dotrzeć pieszo w piętnaście minut.
Więcej