Najnowsza powieść autorki została przekazana nam, bloggerom, w ramach wyzwania. Projektu, konkursu, w którym to nasze mamy, bądź babcie mogły przeczytać "Miłość to nie grzech" oraz napisać kilka słów recenzji. Nie powiem - wyzwanie ogromne. U mnie zadania podjęła się moja mama i mogę się w z Wami podzielić jej spostrzeżeniami. A zatem:
"Powieść "Miłość to nie grzech" bardzo mi się podobała. To historia o przeszłości. Otula czytelnika wspomnieniami. Wydarzeniami, które niegdyś miały miejsce. Autorka umiejętnie łączy je z teraźniejszością. Wyziera w niej taka melancholia. Ciepło, troska i romantyzm. Mamy tutaj prozę życia a także tajemnicze kufry. Jest ciekawie - nawet bardziej niż początkowo myślałam, że będzie.
To naprawdę przejmująca książka. Wzrusza i bawi. Ciepła, rodzinna - życiowa.
"Miłość to nie grzech" - w punkt. Miłość uskrzydla i dodaje skrzydeł. Prowadzi niezbadanymi ścieżkami i uczy tolerancji, cierpliwości oraz pokory.
Polecam ją serdecznie. Takie książki czytam z przyjemnością."
Współpraca: Wydawnictwo LUNA
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2022-07-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 496
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka
We Wzgórzu miłości wracamy do losów głównych bohaterów Klejnotów miłości. Eliza przyjmuje od Maxa pierścionek zaręczynowy...
Czasem wymarzone gwiazdki spadają z nieba. Warto się nimi dzielić, bo darowane szczęście wraca z nawiązką. Opowieść o trzech kobietach, które...