Zacznijmy od bohaterów, bo to podstawa, idea i sens całego Przebaczenia. Jackson to ideał. Nie dość, że ładniutki, śliczniutki, umięśniony i wytrenowany, to jeszcze dobrze wychowany, kulturalny i mającego niezłe pokłady gotówki. Autorka doskonale poradziła sobie ze zbudowaniem tej postaci i wyposażyła ją nie tylko we wspaniałą otoczkę zewnętrzną, ale też i silną osobowość. Jax z powodzeniem może dołączyć do grona moich fikcyjnych mężów.
Za to Lily… trzymajcie mnie, bo nie ręczę za siebie. Ta dziewczyna mnie tak irytowała, że miałam ochotę wyrzucić książkę za okno, gdy tylko pojawiały się rozdziały z jej perspektywy. Jak można być tak słabą jednostką, która daje wszystkim sobą pomiatać, nie ma własnego zdania i nie wyraża żadnego sprzeciwu?
Przebaczenie jest dla mnie z jednej strony wielkim zaskoczeniem, ale i ogromnym zawodem. Gdy książkę reklamuje się jako powieść poświęconą zawodnikom MMA (co również znajdziemy w opisie, który jak się okazuje, podkoloryzowuje fabułę książki), oczekiwałam, że właśnie to będzie główny wątek fabularny. Przez pierwszą połowę byłam na to trochę wkurzona, bo Jax trenuje jedynie rekreacyjnie i mało uwagi się mu w tym poświęca, ale druga połowa wynagrodziła mi to niedopatrzenie z dużą nawiązką sprawiając, że nie mogłam się oderwać od lektury do ostatniej strony. I właśnie to mnie zaskoczyło w całej powieści; że przyjemnie mi się ją czytało, bo umiała mnie zainteresować.
Jak sama nazwa gatunku wskazuje, Przebaczenie to erotyk. Chociaż trafniejszą nazwą byłaby powieść z pogranicza Young i New Adult, bo sceny erotyczne stanowią dodatek, a nie główną oś fabularną. To nie na nich opiera się relacja głównych bohaterów, i chwała autorce za to. Oprócz seksu mamy tu jeszcze jakąś historię, która o dziwo, ma sens i trzyma się przysłowiowej kupy.
Przebaczenie to prosta, przyjemna historia, którą spokojnie można przewidzieć, ale równie dobrze przy odrobinie nieuwagi jest w stanie zaskoczyć czytelnika. Autorka ma lekkie pióro, dobrze kreuje swoich bohaterów i umie postawić ich przed rzeczywistymi problemami. Do tego powieść dobrze się czyta i w mgnieniu oka można ją skończyć. Stwierdzenie poparte moim własnym doświadczeniem.
Pełna recenzja na: http://toreador-nottoread.blogspot.com
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2017-08-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: MMA Fighter. Worth Forgiveness
Dodał/a opinię:
Ewa Smaś
Wystarczy jedno lato, aby się zakochać. Ile czasu potrzeba, by zapomnieć? To była najbardziej szalona randka w ciemno w życiu Georgii. Jej partner to...
Zniewalająca, niesamowicie kusząca książka jednej z najpopularniejszych autorek romansów! Po raz pierwszy spotkali się w pubie. Rachel powiedziała...