Jeśli szukacie kryminału, który nie dość że ma trupa w tle, to jeszcze wywołuje salwy śmiechu – „Morderstwo sobotniej nocy” to strzał w dziesiątkę! Iwona Banach znów serwuje czytelnikom pełen absurdów, zabawnych zbiegów okoliczności i przekomicznych dialogów rollercoaster, którego nie sposób odłożyć przed ostatnią stroną.
Autorka ma ten niezwykły dar tworzenia barwnych bohaterów i pisania tak, że nie sposób się nie uśmiechać – nawet w obliczu morderstwa Humor sytuacyjny, cięte riposty i lokalne smaczki sprawiają, że książka wciąga błyskawicznie. A uwierzcie w burdelu w którym dzieje się akcja sporo takich smaczków jest.
ALE… muszę przyznać, że tym razem coś zgrzytało w wątku śledztwa. Policjanci wydawali się chwilami mało ogarnięci (nie obrażając nikogo ) – dosyć późno wpadli na to, kto tak naprawdę miał być celem.
Na plus: zakończenie! Zaskakujące, kompletnie się go nie spodziewałam – i za to ogromny plus! Choć… trudno mi było uwierzyć, że postać, którą poszukiwano na FB, ciągle była „przesyłana” dalej i nikt się nie zorientował, że już została odnaleziona szczególnie po takim czasie.
Podsumowując:
To nie jest klasyczny kryminał – to kryminał na wesoło, pełen niedorzeczności i (świadomej!) przesady. Jeśli lubicie lekkie książki z humorem, to Iwona Banach po raz kolejny daje to, co obiecuje. A jeśli przymkniecie oko na nieco „zagubione” śledztwo – będziecie się naprawdę dobrze bawić!
Wydawnictwo: BookEnd
Data wydania: 2025-03-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Diana Wiszniewska
Życie bibliotekarzy nie może być nudne - szczególnie jeśli odwiedzają ich nietypowi czytelnicy albo... sami bohaterowie! Pewnej nocy w bibliotece pojawia...
Ada dowiaduje się, że zamordowano córkę jej koleżanki. W zajeździe pod ,,Szalonym Mnichem" ktoś ją zabił, ale wyraźnie widać, że nie mógł tego zrobić człowiek...