Muszę przyznać, że gdy dużo się czyta pewne schematy w książkach się powtarzają i trudno znaleźć coś zupełnie innego i świeżego. Po opisie tej książki stwierdziłam, że może być to taki powiew świeżości w literaturze, choć trudno mi było połączyć angielską arystokrację XXw. z indyjskimi wpływami i boginią Kali, aby cała historia była spójna i miała sens. Mnie trudno było to ułożyć sobie w głowie, natomiast autorka tej książki zrobiła to bez najmniejszego problemu.
Książka ta już od pierwszych stron wciąga czytelnika w intrygę, ale przy tym jest napisana takim językiem, że nie jest to męczące. Nie ma tu poczucia napięcia tylko cały czas budowane zainteresowanie. To gotycka groza, ale opowiedziana jakby przez dobrą przyjaciółkę. Ciężki klimat łagodzi lekkie pióro, a całość jest niesamowicie dobrze wyważona. Wszystko to współgra z treścią książki ciężki klimat rytuałów bogini zniszczenia z nudzącymi się angielskimi arystokratami, uprzyjemniającymi sobie czas balami przebierańców i seansami spirytystycznymi.
To co nadaje tonu tej historii są to przerywniki od autora, które często sporo wyjaśniają (drogi czytelniki, musisz wiedzieć, że...), o ile w wielu książkach ten zabieg mnie irytuje, tu jest wpleciony po mistrzowsku, wyważony i dodający polotu.
Zachwycam się piórem autorki, bo nie często mi się zdarza, że czyjś styl pisania tak bardzo mi pasuje.
Myślę, że ta powieść spodoba się nie tylko miłośnikom horroru i grozy, ale dla każdego, kto ceni dobrze napisaną, nastrojową i inteligentną literaturę. To książka, którą czyta się z zachwytem nad słowem i z lekkim dreszczem niepokoju w tle.
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2025-09-23
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Diana Wiszniewska