Mimo, ze moja historia z książka zaczęła się od ostatniej części „Syn wiosny” to w tej chwili mogę przyznać ze historia jest całkowicie spójna. Z jednej strony się cieszę ze mogłam poznać trudne perypetie bohatera a z drugiej bardzo mi szkoda, ze zaspokoiłam swoją ciekawość i przez jakiś czas będziemy musieli od siebie odpocząć, ale napewno będę wracać do tych książek.
Sasza to mężczyzna, za którym ciężko nadążyć. Jednego razu dusza towarzystwa a drugiego odpycha od siebie każdą napotkaną osobę. Mimo wielu przyjaciół, jest bardzo samotny. Cierpli na ChAD, któremu od czasu do czasu towarzyszy depresja. Często jest wybuchowy, bardzo impulsywny. Jego szybka reakcja zazwyczaj spotyka się z nieprzyjemnymi dla niego skutkami. Jest osobą po wielu przejściach, które znacząca odbiły się na jego psychice. Jako osoba niebinarna pragnie akceptacji od środowiska, a najbardziej od swoich bliskich. Jest bardzo kochliwą osobą, która pokocha wszystkich, co prędzej czy później kończy się w jeden sposób. Wiele trzeba się natrudzić, żeby nadążyć mu życia co doskonale wie Ola. Uwielbiam tą pare szkoda ze historia się tak potoczyła w późniejszej części, ale to doskonały przykład, że nie możemy nie uszczęśliwiać swojej drugiej połówki przez swoje wybory.
Każdy bohater odgrywa tutaj mniejszą lub większą role w życiu Saszy. Są to perypetie codziennego życia. Świetnie opisane sytuacje, mniejsze lub większe dramaty. Dobrze nakreśleni bohaterzy oraz ich odczucia. Jest to książka, którą dzięki swojej prostej pisowni idealnie nadaje się na przeczytanie za jednym razem. Czytając odczuwamy emocje towarzyszące bohaterom w danej sytuacji.
Bardzo polubiłam pióro autorki, mam nadzieje ze kolejne powieści będą równie owocne. A osobą, które nie miały okazji przeczytać tej serii to serdecznie polecam
💓 Ja mogę szczerze określić ze jest to jedna z moich ulubionych książek w kolekcji.
Wydawnictwo: Ridero
Data wydania: 2021-10-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 247
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Machina_czyta
Sasza potrafi skomplikować sobie wszystko. Tym razem jedno nieopatrznie zadane pytanie powoduje głęboki wewnętrzny konflikt, a ten z kolei prowokuje konflikty...