Dziś przychodzę do Was z opinią o książce, która mnie autentycznie zaskoczyła, i sprawiła, że z każda kolejną stroną odkrywałam nie tylko drugie, ale i trzecie dno tej historii, a każde z nich stawało się coraz mroczniejsze i przyprawiało serce o szybsze jego bicie.
Katarzyna Lewandowska stworzyła historię, gdzie nic nie jest oczywiste, a historia ta zostaje w człowieku na dłużej i zdecydowanie sprawia, że nie sposób przestać myśleć o tym, że żyjemy w ułudzie, że to, co i jak postrzegamy, nie zawsze tak samo jest widziane przez innych, pyta, co wpływa na nasze decyzje i czy jesteśmy szczerzy... ale tak naprawdę dla siebie, nie dla innych.
W tej historii jest wszystko, co kocham, jest ciężko, jest mrocznie, na koniec - jest w myślach bardzo niewygodnie i bardzo zatrważająco.
Przyznać muszę, że już dawno nie czytałam tak oryginalnej, a zarazem prostej i nieskomplikowanej historii! W tej książce nic się nie dzieje, a tak naprawdę dzieje się tu wszystko! Trudno jest o tej książce pisać, bo wszystko, co chciałoby się o niej powiedzieć, wydaje się zbyt błahe i proste, by uwydatnić wszystkie emocje, które czuje czytelnik w trakcie tej niesamowitej przygody, a przy tym nic nie zdradzić. Dlatego też nie będę jej streszczać, bo wszystko, co napiszę, będzie niepełne i prowadzące do odkrycia dramatycznego zakończenia. Wierzcie mi jednak na słowo, z każdą kolejną stroną będzie Wam coraz trudniej zaakceptować rzeczywistość, w której poruszają się bohaterowie.
"Najzabawniejszy kawał świata" to opowieść o marzeniach, o postrzeganiu otaczającego nas życia, o prawdzie i nieprawdzie, która ją udaje. Jest to opowieść o przyjaźni, która zawodzi w najbardziej bolesny sposób, o trudnej miłości i braku zrozumienia, o krzywdzie która zostaje w człowieku na całe życie, o zagubieniu i poszukiwaniu prawdy.
To opowieść o tym co najważniejsze i najcenniejsze w naszym życiu, a zarazem wskazówka jak bardzo ważne jest słuchanie siebie i poprawne odbieranie sygnałów wysyłanych w naszym kierunku.
Jest to jedna z tych książek, które niesamowicie trudno jest zamknąć w sztywnych ramach i jednoznacznie ocenić. Nawet w kilka dni po skończeniu lektury czuje się totalny mętlik w głowie i nadal nie wie się jak ubrać w słowa te emocje i refleksje, które się czuje. Jest to trudna historia, która trzeba czytać w skupieniu, by uchwycić jej przesłanie, trzeba dać jej czas, by wybrzmiała całą mocą.
Akcja nie dzieje się szybko, ale jej zakończenie zostaje w głowie na długo.
Genialnie Autorka ułożyła tę fabułę.
Książka napisana jest ładnym językiem, a barwne i plastyczne opisy pobudzają wyobraźnię, dając jej pole do popisu i wyobrażenia sobie opisywanych miejsc, poczucia ich wyjątkowego klimatu, zrozumienia dziejącej się historii.
"Najzabawniejszy..." to jedna z tych powieści, która niesie nadzieję, ale pokazuje również, jak ważne jest pogodzenie z przeszłością, o daniu sobie kolejnej szansy i wybaczenie... samemu sobie.
Jestem autentycznie szczęśliwa, że ta książka do mnie trafiła. I choć minęło już trochę czasu od momentu, w którym skończyłam ją czytać, nie potrafię wyzwolić się spod jej uroku. Ciągle mam ją w myślach i nie potrafię jej wyrzucić z głowy, a to już naprawdę wiele znaczy. Autorce gratuluję tak udanej i poruszającej historii, a Was zachęcam do sięgnięcia po tę powieść, bo pod tą niepozorną okładką i w tym niewielkim objętościowo formacie kryje się niezwykła i zaskakująca moc!
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Jest to dokładnie przemyślana historia dwójki ludzi, którzy próbują zrozumieć to, co wydaje się niezrozumiałe.
Wydawnictwo: Seqoja
Data wydania: 2025-03-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 308
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Ewelina Górowska
Przekazujemy Czytelnikom 1 tom trzytomowego kompendium wiedzy na temat procedur medycznych. Tom 1 zawiera pięć części: I. Opieka nad dzieckiem; II. Pomiary...