Aldo Moretta kocha rodzinę i kraj. Dlatego też stworzył dobrze prosperującą firmę, dba o najbliższych a także służy z bronią w ręku. Niestety po ostatniej misji wrócił do domu złamany i okaleczony.
Gloria Parker w końcu uwolniła się z wyniszczającego wieloletniego więzienia, nazywanego mylnie związkiem. Sukcesywnie, krok po kroku odbudowuje swoją pewność siebie, godność i wolę życia.
Los połączył tych dwoje ludzi z bagażem doświadczeń. Każde z nich ma swoje traumy i swoje wątpliwości.
Czy mimo wszystko jest im pisane szczęście? Czy prawdziwa miłość naprawi całe zło?
Miasteczko Benevolence od pierwszej chwili zachwyca spokojem i ciepłem. Taką wzajemną troską. Ale niestety zawiera także zło, z którym bohaterowie stanęli do walki.
Pierwszy tom opowiadał historię Harper i Luke'a. Druga część natomiast ma miejsce równocześnie do niej. Akcja obu części przeplata się, dlatego w tym przypadku bardzo istotna jest znajomość chronologii wydarzeń.
Historia Glorii jest przerażająca. Niejedna kobieta utknęła w toksycznej relacji, z której nie widać szansy na wolność. Powodów, by jej nie szukać jest wiele i w głównej mierze zależy od psychiki skrzywdzonej ofiary. Ogromnie współczułam głównej bohaterce. To bardzo dobrze poprowadzona postać. Z odpowiednim charakterem i tempem postępów, jakie czyniła. Trzymałam mocno kciuki za nią.
Aldo od samego początku zachwycał. Fascynował jako charakterny ociekający testosteronem przystojniak w mundurze. Jego osobowość miała wiele ciekawostek, które trafiały bezpośrednio w moje serce.
Z uwagi na przeżyte traumy i stopień okaleczenia relacja bohaterów zdecydowanie nie była prosta. Była bardzo złożona i niepewna. Morze wątpliwości, które co rusz się rozlewało trzymało w nerwowości i okalało bólem czytelnika.
Słodko-gorzka historia romantyczna, która zachwyca i jednocześnie przeraża. Autorka oddała całą pożądaną paletę emocji. Totalny rollercoaster emocjonalny, który pochłania uwagę na samym początku i trzyma uwagę czytelnika do ostatniej kropki.
Wzruszająca opowieść dla romantyczek. Dodaje otuchy i dostarcza nadziei na lepsze jutro. Bardzo życiowa i realna historia zmuszająca do refleksji na życiem, a przede wszystkim zwrócenia uwagi na ludzi z naszego otoczenia. Na to, by wyciągnąć pomocną dłoń.
Polecam
Współpraca reklamowa: EditioRed
#recenzja
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2023 (data przybliżona)
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Finally Mine: A Small Town Love Story
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka
Tylko jedna kobieta mogła mnie uwolnić. Ale prędzej bym się podpalił niż poprosił o cokolwiek Sloane Walton. Lucian Rollins jest pełnym determinacji...
W Benevolence nie było wielu mężczyzn, którzy mogliby mu dorównać. Lincoln Reed, komendant straży pożarnej, był nieludzko odważny. Potrafił zachować zimną...