Są książki, które czyta się dla rozrywki, są takie, które uczą… i są też takie, które wchodzą głęboko w serce i już tam zostają. "Nasza czuła ziemia" Williama Kenta Kruegera zdecydowanie należy do tej ostatniej kategorii. To powieść, która, choć opowiada o dzieciach, nie jest bynajmniej książką dla dzieci. To historia dojrzała, pełna bólu, odwagi, przyjaźni i nadziei.
Od pierwszych stron autor zabiera nas do świata, który pachnie latem 1932 roku, ale nie jest to sielanka. Lincoln Indian Training School to miejsce, gdzie rdzenne amerykańskie dzieci, wyrwane siłą z ramion rodziców, mają być „uczone” życia według narzuconych zasad. W rzeczywistości jest to jednak świat bez czułości, pełen zimna, strachu i niesprawiedliwości.
W tym właśnie miejscu poznajemy Odiego O’Baniona, chłopca, który mimo sieroctwa nie stracił woli walki. Poznajemy też jego brata Alberta, wiernego przyjaciela Mosesa i odważną Emmy. Ich ucieczka z tego okrutnego miejsca staje się początkiem wielkiej podróży, w której stawką jest coś znacznie większego niż wolność — jest nią prawo do szczęścia, miłości i domu.
Była to podróż, której się nie zapomina...
Ich droga w dół Missisipi jest niczym szeroka rzeka życia, czasem spokojna, czasem wzburzona. Spotykają ludzi dobrych i złych, doświadczają chwil, w których muszą udowodnić swoją odwagę i siłę charakteru, ale też takich, kiedy strach i bezradność biorą górę. Autor w niezwykle sugestywny sposób pokazuje, że bohaterstwo to nie brak lęku, lecz działanie mimo niego.
Czytając, wciąż łapałam się na tym, że mówię: „jeszcze tylko jeden rozdział”. A potem jeszcze jeden… i tak do samego końca. Tempo ani na moment nie słabnie, a emocje unoszą się nad tą historią jak mgła nad rzeką o poranku. Choć można przeczuwać, jakie będzie zakończenie, Krueger zostawia na końcu coś, co można nazwać prawdziwą „wisienką na torcie”, moment, który łapie za serce i nie pozwala przejść obok tej książki obojętnie.
Dlaczego ta książka tak porusza?
Bo dzieci w tej opowieści nie są jedynie biernymi ofiarami losu. To mali wojownicy, pełni determinacji, lojalności i braterstwa. Mają w sobie wszystko, co podziwiamy w dorosłych, a jednocześnie nie są pozbawieni słabości i momentów załamania. Autor pokazuje ich w sposób niezwykle prawdziwy, dzięki czemu czytelnik chce ich wspierać na każdym kroku.
Krueger napisał tę historię, inspirując się prawdziwymi wydarzeniami, które były mu bliskie. Choć literacko wzbogacił opowieść, większość opisał tak, jak ją pamiętał i widział. To sprawia, że każde słowo nabiera autentyczności, a my mamy poczucie, że uczestniczymy w czymś realnym i ważnym.
Czytając tę książkę, przez głowe przechodziło mi mase pytań, bo pragnełam znaleźć odpowiedź, czytając dalsze losy tych młodych ludzi.
Czy cztery dziecięce serca zdołają odnaleźć miejsce, które będą mogły nazwać domem?
Jak wiele trzeba stracić, by nauczyć się doceniać to, co najważniejsze?
Czy przyjaźń i lojalność wystarczą, by przetrwać w świecie dorosłych, gdzie często rządzi okrucieństwo?
To jedna z tych książek, które po przeczytaniu będę nosić w sobie. Trudno o niej będzie mi zapomnieć, bo porusza wrażliwe struny, szczególnie, temat dzieci, bo nie jest mi obojętny. To opowieść o tym, że nawet w najbardziej mrocznych czasach można znaleźć światło. Że człowieczeństwo i dobro potrafią przetrwać wszystko.
Czytelnik, który sięgnie po "Naszą czułą ziemię" , dostanie nie tylko piękną literacko powieść historyczną, ale też lekcję życia, w której bohaterami są ci, których często się nie zauważa — dzieci, które potrafią być dojrzalsze niż niejeden dorosły.
Jeśli szukasz historii, która poruszy Cię do głębi, którą będziesz czytać nocą, powtarzając „jeszcze jeden rozdział”, i która zostawi w Twoim sercu ślad na zawsze — to właśnie jest ta książka. "Nasza czuła ziemia" to opowieść o odwadze, przyjaźni i nadziei, której się nie zapomina.
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2025-06-18
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: This Tender Land
Tłumaczenie: Bohdan Maliborski
Dodał/a opinię:
Poczytajzemna
„Raz na jakiś czas wpada Ci w ręce książka, która aż domaga się, by ją przeczytać. Zaczynasz studiować pierwszą stronę, drugą i trzecią i...