*współpraca reklamowa*
Kolejny tom przygód Naturobocika, małego robota który ma ratować przyrodę, tym razem nasz bohater przenosi się by ratować Arktykę. Kolejna świetna i wartościowa propozycja dla dzieci zwracająca uwagę na ważne i potrzebne sprawy.
Paczka przyjaciół na lekcji przyrody dowiaduje się o szkodach wyrządzanych przez człowieka na Arktyce. Przejęte dzieci wysyłają na pomoc Naturobocika, który już raz udowodnił, że umie pomagać naturze. Niestety w ślad za małym robotem rusza jego przeciwieństwo czyli Chytobot, który dla swojego właściciela i pana ma pozyskać rzadkie i cenne materiały, które przyniosą mu wielkie bogactwo. Czy Naturobocik poradzi sobie i tym razem?
Nie jestem fanką zimna i zimnych miejsc, ale z Naturobocikiem chętnie wyruszyłam na ratowanie Arktyki, a wraz ze mną moja siedmiolatka, która bardzo polubiła tego małego bohatera. Z książeczki dowiadujemy się wiele o Arktyce, o klimacie, o jej mieszkańcach, problemach ale też o znaczeniu tego niezwykłego ekosystemu. W lekturze pojawia się bardzo dużo problemów, pojęć z którymi moja siedmiolatka miała problem, bo nie rozumiała o co chodzi, ale starsze dzieci już powinny się orientować w tych zagadnieniach. W tym tomie tak samo jak i w poprzednim znajdziemy bardzo dużo ciekawostek, zarówno przyrodniczych jak i gospodarczych, które na pewno zainteresują małego odkrywcę, a starszego czytelnika też niektóre fakty mogą zaskoczyć.
W tej książeczce mam wrażenie charakter jest poważniejszy niż w poprzednim tomie, ale i same kłopoty związane z Arktyką są poważne. Dzieci jak i dorośli mogą się dowiedzieć jaki to niezwykły rejon i jaki ważny, ale też poznają problemy z którymi się boryka. Naturobocik ponownie sięga po proste metody, ucząc dzieci, że nie ma problemów niemożliwych do rozwiązania, a najprostsze rozwiązanie może być kluczowe. Tekstu jest sporo, pojawiają się trudniejsze zagadnienia, z którymi te najmłodsze dzieci mogą mieć trudności, sporo jest też obrazków ukazujących arktyczny klimat i zwierzęta tam występujące, przez co można sobie wszytko dokładnie wyobrazić. Na końcu książeczki oczywiście mamy mapkę świata, która pozwala małemu czytelnikowi zlokalizować Arktykę, oraz realne zdjęcia zwierząt które może porównać z tymi bardziej bajkowymi. Wiadomości na końcu książki są interesujące i warte zapamiętania, mogą też skłaniać do większego zainteresowania się tematem ochrony zagrożonych stworzeń.
Książeczka interesująca, pełna wartości i ważnych informacji ukazanych w przystępny dla małych czytelników sposób, ale moim zdaniem i starszego czytelnika wiele rzeczy może zainteresować. To naprawdę świetna i potrzebna lektura, która skłania do przemyśleń a nawet podjęcia jakichś działań by przyrodzie było lepiej. Przyjemna, zabawna, lekka i bardzo wartościowa książeczka dla małych odkrywców.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-10-15
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 48
Dodał/a opinię:
olilovesbooks2
Zachowaj spokój i pokochaj niedźwiedzie! Bercia i Orson to małe niedźwiadki. Uwielbiają brykać, poznawać świat i wtulać się w futro mamy. Niedźwiedzica...
Czwarta część nowej serii Odkrycia o Żubrze Pompiku autorstwa Tomasza Samojlika - biologa, pisarza i rysownika, a także popularyzatora wiedzy o przyrodzie...