Okładka książki - Nic do stracenia. Początek

Nic do stracenia. Początek


Ocena: 4.42 (26 głosów)
opis
Szesnaste urodziny mają coś do siebie, chcemy stać się bardziej dorośli, chcemy zrobić jakiś przełom. Tak samo jest z Anną Spencer, która chce się zabawić razem ze swoim chłopakiem, jednak nie spodziewała się, że te urodziny staną się koszmarem. Koszmarem, który nazywa się Carter Thomas. Staje się jego więźniem i doznaje strasznych krzywd. Ale spokojnie, książka nie jest opisem "pobytu" u Cartera, opowiada historię o romansie pomiędzy Anną, a jej ochroniarzem, bardzo przystojnym ochroniarzem. Jest nim Aston Taylor, agent SWAT, dostaje przydział, który polega na ochranianiu córki senatora. Skradła mi serce w trzy dni, choć tak naprawdę miała je już po trzech sekundach. Kiedy Aston widzi po raz pierwszy Annę, zakochuje się w niej. Chodź wie, że nie może. Anna jest zniszczoną dziewczyną, nie ma już nic do stracenia, wszystko co miała, zostało jej odebrane przez Cartera. Nienawidzi go za to, przez jego chore obsesje dręczą ją koszmary, sprawił, że jej życie jest istnym koszmarem. Kirsty trzyma się trochę takiego swojego schematu, bohaterowie, którzy są skrzywdzeni przez los, wielka miłość po między nimi i jakaś wielka drama na końcu. Tylko tutaj mamy połowę historii, trochę szkoda, ale książka byłaby inaczej bardzo gruba. Więc nie wiem czy ten schemat sprawdzi się w tej powieści. Przejdźmy do bohaterów, czemu oni muszą być tacy idealni? Z opisów w książce wynika, że Anna jest zabójczo piękna, a Aston zabójczo przystojny. No naprawdę żadnej skazy! No cóż, bywa. Skupię się na głównej bohaterce, która trochę bardzo mnie irytowała. Jej zachowanie przypawało mnie o chęć wzięcia jej za ramiona, potrząsnąć nią i powiedzieć, żeby skończyła się tak zachowywać, bo on cię kocha idioto, a ty rozpaczasz. Przeczytacie zrozumiecie czemu. :D Aston to znowu taki porządny gość, który stawia sobie swoją pracę ponad wszystko, no nie przewidział, że zakocha się w Annie, ale no cóż ja tam się tego spodziewałam. Czekałam tylko kiedy pierwszy raz się ze sobą prześpią. Serio! XD Z tych wszystkich bohaterów najbardziej szkoda mi rodziców Anny, którzy mieli wspaniałą, kochającą córkę, a potem dostali zniszczoną, pozbawioną uczuć Annę, która była wrakiem tamtej dziewczyny. Mi się książka bardzo podobała. JA SIĘ PRZYZNAJĘ JESTEM WIELKĄ FANKĄ TEJ AUTORKI I NO BĘDĘ KOCHAĆ WSZYSTKO CO WYJDZIE SPOD PIÓRA TEJ AUTORKI. Moje wyznanie powinno mnie trochę usprawiedliwić, dlaczego ta recenzja jest tak pochlebna. Przepraszam, że jestem w tej chwili straszną nudziarą, która próbuję Wam wcisnąć tę książkę, ale to zależy od was czy zdecydujecie się ją przeczytać. Tak jak pisałam to słodko-gorzki romans, który nie pasuje każdemu. Zdecydowanie powiem, że książka powinna mieć wzięcie wśród osób młodych, bo bohaterowie mają około dwudziestu lat. Wiem, że jest bardzo dużo książek, które są pisane z obydwu perspektyw, ale tutaj było to bardzo potrzebne. Dzięki temu możemy zobaczyć jakie uczucia towarzyszyły głównym bohaterom. Wiemy co czuli kiedy poznawali siebie. ksiazkowe-recenzje-natalki.blogspot.com

Informacje dodatkowe o Nic do stracenia. Początek:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2017-04-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788327624697
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: Nothing left to lose
Tłumaczenie: Krzysztof Obłucki
Dodał/a opinię: mis_koala

więcej
Zobacz opinie o książce Nic do stracenia. Początek

Kup książkę Nic do stracenia. Początek

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Zdobyć Rosie. Początek gry
Kirsty Moseley0
Okładka ksiązki - Zdobyć Rosie. Początek gry

Poznaj losy najlepszego przyjaciela bohaterów powieści „Nic do stracenia”.Nate Peters, niepoprawny podrywacz i łamacz serc, lubi swoje...

Chłopak, który oszalał na moim punkcie
Kirsty Moseley0
Okładka ksiązki - Chłopak, który oszalał na moim punkcie

Dwa złamane serca. Jedna umowa na udawane randki. Co może pójść nie tak? Lucie sądziła, że ma wszystko, czego pragnie - kochającego mężczyznę,...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy