O książkach Friedy McFadden słyszałam wiele pozytywnych opinii, czytałam recenzje, które wychwalały jej pióro. Musiałam przekonać się, w czym tkwi fenomen tej autorki, sięgając po "Nie kłam".
Tricia wraz z mężem Ethanem jadą obejrzeć, znajdujący się na odludziu, dom psychoterapeutki, która zniknęła niespodziewanie 4 lata temu. Budynek kusił pięknem, wielkością i niską ceną. W dzień, kiedy owe małżeństwo dociera na miejsce, śnieg zasypuje drogę i odcina parę od świata. Do czasu poprawy pogody, zostają zmuszeni do spędzenia czasu w opuszczonym domu. Jednak niektóre ślady wskazują na to, że budynek w Westchester wcale nie jest taki porzucony. Albo ktoś tam się kręci, albo jej chwilowi lokatorowie mają omamy. Strach wdziera się w każdy zakamarek ciała. Z biegiem czasu Tricia demaskuje sekrety zaginionej Adrieeen, zaś taśmy z zapiskami sesji terapeutycznych, rzucają nowe światło na przyczyny zaginięcia doktor Hale.
Cóż to za pochłaniający thriller! Autorka manipuluje czytelnikiem, wodzi za nos, zmusza do wkroczenia w labirynt kłamstw i nie wypuszcza ze swoich macek, aż do końca. Ten thriller eksponuje strachem, ekscytuje, fenomenalnie buduje napięcie. Z każdego kąta domu czają się emocje i niepewność. Dynamiczna fabuła pełna zwrotów akcji i całkowicie nieprzewidywalne zakończenie powodują, że ta książka jest genialna!
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2025-05-07
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 340
Tłumaczenie: Elżbieta Pawlik
Dodał/a opinię:
Dominika Kus
Sydney Shaw, like every single woman in New York, has terrible luck with dating. She’s seen it men who lie in their dating profile, men who stick...
Niektóre drzwi są zamknięte z jakiegoś powodu… Podczas gdy jedenastoletnia Nora odrabiała lekcje w swoim pokoju, jej ojciec dokonywał w piwnicy...