„(…) bez względu na to, z kim się zaprzyjaźnimy lub w kim rozpalamy miłość, musimy się liczyć z konsekwencjami”.
Bohaterem jest Damian, który wraz ze swoim partnerem wybrał się na weekend do Warszawy. Ekskluzywny hotel, tajemnicza przeszłość i przyjęcie, podczas którego wszystko zaczęło iść nie tak, jak powinno. Dochodzi do tragedii…
Leon, 50-letni dyrektor szkoły, niemalże codziennie odwiedza swojego syna w szpitalu. Damian trafił tam w niejasnych okolicznościach. W śledztwo włącza się Simona, ciotka chłopaka, która mimo ciężkiej choroby nowotworowej chce pomóc bratankowi.
Czy każdy rodzic dobrze zna swoje dziecko? Czy osoba, którą kochamy, zawsze mówi nam prawdę?
W tej obyczajowej historii z wątkiem kryminalnym wspomnienia przeplatają się z rzeczywistością, a narracja prowadzona jest z punktu widzenia trzech osób – Damiana (główny bohater), Leona (ojca) i Simony (ciotka). Ta przeplatanka nie wprowadza jednak zamieszania. Wszystko układa się w logiczną całość. W moim odczuciu sprawa sama się wyjaśnia, a prowadzone przez najbliższych chłopaka śledztwa niewiele wnoszą do sprawy.
Historia pokazuje bezwarunkową miłość rodzica do dziecka. Miłość, która nie dzieli na dzieci: małe i duże, dobre i złe, homo i heteroseksualne. Dziecko to dziecko.
Nie uważam się za homofoba, ale nie sięgam po książki, które opisują związki jednopłciowe. Gdyby nie współpraca zapewne książka ta nigdy nie trafiłaby w moje ręce.
Zawiera ona jednak kilka innych, ważnych wątków. Ukazuje ona ciemną stronę natury człowieka. Drugie życie, prostytucja, łatwe i dostatnie życie, narkotyki, egoizm, strach przed odrzuceniem i utratą miłości – to tylko część. „Kiedy ktoś ustami wypowiada kłamstwa, często prawdę mówi oczami” i „(…) dopóki się ktoś sam nie przekona, to jakiekolwiek próby perswazji na nic”.
Pokazuje, że świadomość o śmiertelnej chorobie, która nas trawi może stać się motorem do działania i pomocy najbliższym oraz zrobienia czegoś, czego nie uczynilibyśmy jako osoby zdrowe. „(…) zaraz na początku życia ktoś nam powinien powiedzieć, że umieramy”. Mówi o potrzebie realizacji swoich marzeń. Ukazuje wartość rodziny. Wskazuje, że nie należy patrzeć tylko na czubek swojego nosa, a należy myśleć i interesować się swoimi najbliższymi, by nie umknęło nam coś ważnego.
Bohaterką, która mnie ujęła najbardziej jest Simona. Nie tylko postawą jaką przybrała po informacji o chorobie, ale również „Moną” i rymowankami, które były mądre i trafione w punkt.
Zakończenie – wzięłam takie pod uwagę. Naprowadziły mnie na nie dwa fragmenty, ale nie zdradzę które…
[ współpraca @WydawnictwoMięta ]
Wydawnictwo: Mięta
Data wydania: 2023-10-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
BOOKSARE_MYPASSI
Damian płakał co wieczór przez kilka miesięcy. Za każdym razem mocno go wtedy przytulałem. Kiedy w końcu któregoś dnia oznajmił, ze wychodzi spędzić czas ze znajomymi, odetchnąłem trochę z ulgą.
Nowa książka autora bestsellerowej powieści ,,Zadzwoń, jak dojedziesz"! Wzruszająca opowieść o tym, jak po stracie odzyskać nadzieję i odwagę, by żyć...
W domu w podwarszawskiej miejscowości zostają znalezione zwłoki sąsiada Pawła. Przez przypadek mężczyzna staje się podejrzany o związek z tą śmiercią. Borykający...
Przedwczesne umieranie nie zmieniło moich poglądów. Nadal uważałam, że po śmierci będę tym samym, czym byłam przed narodzinami, czyli niczym.
Więcej