*współpraca reklamowa*
Moja kolekcja wydanych wattpadowych historii się powiększa, a ostatnim nabytkiem jest właśnie ta opowieść, która pomimo małomiasteczkowego klimatu, który nie należy do moich ulubionych, totalnie mnie urzekła, swoją wyjątkowością, wspaniałymi bohaterami, złożonymi relacjami, cała gamą najróżniejszych emocji, oraz muzyką, która poruszy nawet najbardziej zatwardziałe serca. Kolejny wspaniały debiut, na który warto było czekać.
Cassie wraca do rodzinnego domu w momencie gdy jej poukładany świat zaczął się walić. Zdrada narzeczonego, niezrozumienie reszty zespołu, niepewna przyszłość i najważniejsza decyzja do podjęcia w życiu. Wszystko to sprawia, że Cassie zaszywa się w małym miasteczku, pogrąża się w myślach, i coraz bardziej ucieka w alkohol. Na jej drodze staje Blake, który już w pierwszym momencie trafnie ją ocenia, i który sprawia że w jej głowie zamiast spokoju, panuje huragan. Oboje skrzywdzeni przez los, oboje nie planują stałych związków, jednak coś ich do siebie przyciąga. Zawierają układ, który ma ich ochronić przed cierpieniem, jednak ta umowa bardzo szybko przestaje być tym czym miała być.
Kolejna cudowna historia, która mocno mnie poruszyła, oczywiście czytałam ją niegdyś na wattpadzie, więc i emocje były nieco ostudzone, bo też wiedziałam, czego się spodziewać, niemniej po raz kolejny burza a nawet huragan był. Bardzo lubię przeżywać swoje ulubione powieści na nowo, więc totalnie przepadłam. Powieść jest złożona, skomplikowana, wielowątkowa, poruszająca wiele ciekawych ale też i trudnych tematów. Fabuła wypełniona emocjami, przemyśleniami, niepewnością, strachem ale też i cierpieniem. To opowieść w małomiasteczkowym klimacie, gdzie społeczność jest prosta ale też i pamiętliwa. W książce znajdziemy też motyw slow burn, nie tyczy się on jedynie relacji Cassie i Blakea, ale ogólnie całej powieści, bo tempo rozwoju wszystkich wątków jest wolne, za to przemyślane i dopracowane przez autorkę, a czytelnik podąża i śledzi rozwój wydarzeń, ma czas na przemyślenia czy wyrobienie sobie opinii o bohaterach czy o kolejnych zdarzeniach.
W powieści można dostrzec też odniesienia do trudnych i kontrowersyjnych tematów, takich jak zdrada, choroba, przemoc, alkoholizm, opinia społeczna, ocenianie po pozorach, śmierć, strata czy żałoba. Oprócz tego oczywiście pojawiają się wątki romantyczne, oprócz rozwoju relacji głównej pary, w tle rozwijają się inne, nieco słodsze i prostsze. Z kolei relacja Cassie i Blakea pomimo slow burnu, czy jakiegoś hate-love, może czasami doprowadzać do szału, poziom irytacji może się wahać, jednak mam wrażenie, że tej dwójki nie da się nie lubić. Jeśli lubicie skomplikowanych bohaterów, którzy zmieniają się wraz z biegiem wydarzeń to musicie sięgnąć po tę lekturę.
Książka napisana w fajnym i zajmującym stylu, oddaje wiele emocji i problemów, fabuła może czasami przytłaczać. Lektury z małomiasteczkowym klimatem przeważnie mi się nieco dłużą, a jeszcze dodając do tego wolne tempo akcji, momentami czytanie naprawdę mi się ciągnęło, choć nie czułam nudy czy znużenia, po prostu zabrakło mi odrobiny ekscytacji. Jak dla mnie było zdecydowanie za wolno i za spokojnie, ale dla innych czytelników może to być dodatkowy atut.
Debiut uważam za udany, opowieść jest piękna, pełna wartości i realnych problemów, z którymi niejeden człowiek się mierzy. To opowieść o miłości, o przyjaźni, o przebaczeniu, o ruszeniu naprzód, o trudnych wyborach, które pomimo leków i bólu mogą przynieść w przyszłości coś dobrego. To opowieść idealna dla fanów małomiasteczkowych klimatów, wolnego tempa akcji, czy powieści które chwytają za serce. Mi się podobało, bo lubię czasem sięgnąć po coś dzięki czemu mogę zwolnić. To książka idealna na długie jesienne czy zimowe wieczory, która sprawia, że czuje się ciepło na sercu. Polecam i zachęcam do lektury.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2025-10-10
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 466
Dodał/a opinię:
olilovesbooks2