Trzy siostry szły ramię w ramię, but w but. Wędrowały przez mroki okupacji i koszmar powojennej Polski.
Próbowano odebrać im wszystko: miłość, rodzinę, szczęście.
By przetrwać, zdecydowały się na rzecz najtrudniejszą. Na NIECZUŁOŚĆ.
Gdy skończyłam czytać Nieczułość nie mogłam wyjść z podziwu, że to debiut. Debiut, który jestem tego pewna będę pamiętać bardzo długo i niewątpliwie jeszcze do niego wrócę. Powieść to wyjątkowo dojrzała i dopracowana w każdym, nawet najdrobniejszym szczególe. Zachwyca, ale też niepokoi i przeraża. Ale takie było życie, trudne nie do opisania, zwłaszcza dla kobiet.
Martyna Bunda nie jest jakąś tam nowicjuszką. Dziennikarka, związana z tygodnikiem Polityka. Za swoje teksty została dwukrotnie nominowana do nagrody Grand Press. Nie wiem czy Nieczułość wyniesie ją na szczyt, ale wcale bym się nie zdziwiła, gdyby tak się stało. Ja będę czekała z niecierpliwością na kolejną powieść Bundy. Mam nadzieję, że nie przyjdzie mi długo czekać.
Dziewcza Góra na Kaszubach staje się sceną dla większości wydarzeń zawartych w powieści Nieczułość. Bohaterkami są trzy siostry: Gerta, Truda i Ilda oraz ich matka Rozela, przez których koleje losów prowadzi nas opowieść snuta niespiesznie przez Martynę Bundę. Towarzyszymy im podczas drugiej wojny światowej oraz w ciężkim okresie powojennym. Pojawiają się też (na chwilę) męscy bohaterowie, ale stają się tłem dla historii bohaterek. Ich pojawienie się często nie wróży nic dobrego. Ale kobiety zawsze potrafią się podnieść, nawet po najbardziej okrutnych przeżyciach.
Bunda głos oddaje kolejno swoim bohaterkom, dzięki czemu mamy możliwość bardziej dogłębnego poznania każdej z kobiet. Wyłania się z tego obraz kobiet silnych, odważnych i zdesperowanych. Słownik PWN mówi, że nieczułość to niezdolność okazywania uczuć i mała wrażliwość na coś. A jakie są bohaterki tej powieści? Zdecydowanie nie są niezdolne do okazywania uczuć, choć często skrywają swoje pragnienia za maską obojętności. I są wrażliwe, jednak odnosi się wrażenie, że bardziej na cierpienie zwierząt niż ludzi.
Nieczułość to opowieść słodko-gorzka, ale niezwykle piękna i jestem ciekawa jaki będzie ten rok skoro już w styczniu trafiam na taki diament. Przyznacie, że daje nadzieję na więcej wspaniałej literatury. I oby tak było. Historia czterech bardzo interesujących bohaterek wciąga, ale i wzrusza. Zwyczajna – niezwyczajna rodzina… zwykła – niezwykła powieść…
Książka Martyny Bundy zachwyciła mnie. To powieść kompletna, a przyznaję, że bardzo rzadko zdarza mi się być aż tak zaczarowaną. Ostatni raz podobne wrażenie zrobiła na mnie książka Zulejka otwiera oczy. Ogromnie się cieszę, że mam okazję poznawać tak wspaniałe, zapadające w pamięć historie. Nieczułośćtrafia w tym momencie na listę książek, które z czystym sumieniem będę polecać innym czytelnikom. I choć nie jest to książka łatwa i często doprowadza do tego, że zaciska się w pięści ręce, to zdecydowanie polecam wszystkim. Kobietom i mężczyznom, młodszym i starszym.
Czytajcie, bo naprawdę warto.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2017-10-26
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 288
Dodał/a opinię:
Monika Piotrowska-Wegner
Nowa powieść Martyny Bundy, autorki wielokrotnie nagradzanego debiutu Nieczułość Epicki rozmach, wyraziste postaci oraz trzymająca w napięciu akcja...
Nowa powieść Martyny Bundy, autorki bestsellerów "Nieczułość" i "Kot niebieski". Uczennica i mistrzyni. Intrygująca historia o odkrywaniu swojej tożsamości...