"Nienasycenie" to moja pierwsza książka autorstwa pani Karoliny Kaczyńskiej - Piwko. Przyznam, że nawet nie spodziewałam się takiej lektury. Jak zwykle w weekend wybrałam sobie ebooka do słuchania w czasie porządków domowych, nie spodziewając się jednak aż tak wciągającej i dość intrygującej lektury. To jest kryminał, ale zdecydowanie kryminał polityczny. Autorka o dosyć znanym nazwisku (jeden człon) wybrała temat odważny i aż do bólu realistyczny w naszej rzeczywistości. W tej fikcji literackiej możemy zauważyć układy dzisiejszej władzy obnażające działania polityczne i potrafi szokować.
"Zło ma wiele imion.
Jedno z nich to nienasycenie."
Fabuła dzieje się w mieście, które nie ma nazwy, jest grudzień, zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Marzena jest policjantką i wyciąga na spacer swojego byłego partnera z pracy, Siwego. Siwy, którego żona rok temu została brutalnie zamordowana a śledztwo w tej sprawie umorzone, odszedł z policji. Wie o tym, że tej sprawie ktoś stojący wyżej, po prostu "ukręcił łeb". Nie mogąc się z tym pogodzić znalazł sobie inne zajęcie.
Podczas spaceru zauważają w wodzie ciało..., atmosfera przedświąteczna momentalnie znika.
Jakby za mało było tragedii, po kilku dniach zostają znalezione następne zwłoki.
Policja zaczyna prowadzić intensywne śledztwo, tym bardziej, że po identyfikacji okazuje się, iż są to osoby powiązane z kręgiem władzy. Te na pozór niby przypadkowe śmierci jednak są ze sobą powiązane. Policja zaczyna łączyć z tymi sprawami jeszcze wcześniejszą śmierć studentki oraz śmierć żony Siwego.
Marzena prowadząc śledztwo zauważa, że brakuje niektórych teczek w archiwum. Podejrzewa, że w firmie próbuje się coś ukryć. Nawet nie podejrzewa w jak grubą sprawę wdepnęła...
Policjantka nie wie komu może zaufać, więc prosi Siwego aby jej pomógł nieoficjalnie w rozwiązaniu tej zagadki. Siwy zgadza się tylko dlatego, że chciałby poznać prawdę o zabójstwie swojej żony...
Rozpoczynają żmudne śledztwo, które prowadzą wielotorowo, pokonując układy i układziki.
"Gdy była dzieckiem, spędzała prawie całe wakacje na gospodarstwie dziadków, którzy mieli hodowlę trzody. Raz widziała, jak dwie świnie zagryzły się przy korycie tylko dlatego, że obie nie mogły zmieścić w nim ryjów naraz. W sumie od sytuacji politycznej kraju, w którym przyszło jej pełnić służbę, ten obrazek różnił się tylko tym, że przynajmniej załatwiły to od razu i w pełni jawnie."
Czy Marzenie i Siwemu uda się znaleźć zabójcę? Kto jest skorumpowany w policji? Kto stoi za tymi zabójstwami?
Ta wymyślona przez autorkę fabuła jest jakby lustrzanym odbiciem współczesnej Polski.
Mimo tego, że niektórzy piszą, że temat jest kontrowersyjny, to ja myślę, że nie, jest po prostu prawdziwy, lecz bardzo niewygodny dla bezkrytycznych zwolenników autokratycznej władzy. Co prawda ta książka niczego raczej nie zmieni, bo oni nawet nie przeczytają tej książki...
Książka ta pokazuje nam całą prawdę o naszej polityce, o brudnej grze, o tym, do czego mogą być zdolni ludzie dla utrzymania ważnej pozycji, o roli Kościoła w dążeniu polityków do władzy.
Zakończenie jest zaskakujące i mam nadzieję, że to będzie tylko fikcja literacka, jak życzy sobie autorka.
Warto przeczytać, a właściwie ja mogę polecić w zasadzie audiobooka, bo wysłuchałam go z zainteresowaniem.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-11-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 276
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Myszka77
Dorosłość wyleczy cię z miłości. Jagodę i Saszę dzieli niemal wszystko. Ona przyjechała do Warszawy z małego Zalesia, prowadzi knajpę i spłaca kredyt...
„Ciałość” to manifest, nie skarga. Opowieść, której końca nie znam, ciągle trwa. Trochę o tym, że mało wiemy sami o sobie, dopóki coś nie przyciśnie...