Niewidzialny

Ocena: 5.38 (8 głosów)
opis
Długo wyczekiwana książka. Już traciłam nadzieję, że w końcu przeczytam coś o Willu Trencie. O Willu, o Sarze i Lenie, o wszystkich razem - kto co woli, do koloru, do wyboru, bo przecież Slaughter jako jedna z nielicznych (jeśli nie jedyna?) pisarek połączyła dwie serie w jedną i stworzyła tym samym (oczywiście w moich oczach) małe arcydzieło. Co można powiedzieć o "Niewidzialnym"? Książka z pewnością jest inna niż poprzednie. Ciekawsza, bardziej ponura i emocjonująca. Jedyne, co mogłabym jej zarzucić to... chwilami autorka wprowadzała mały chaos, gdy cofała się całymi rozdziałami do wydarzeń sprzed mocnego początku opowieści. Niby każdy taki rozdział opatrzony był określnikiem czasu, jednak trochę wybijałam się z rytmu. I - co ważne - już od pierwszych stron ogarnęła mnie melancholia, gdy tylko pojawiło się to nazwisko... nazwisko, z którym kilka tomów wcześniej w tak przykry sposób rozstała się Slaughter - Jeffrey Tolliver... W sumie autorka tak długo kazała mi czekać na ten tom, że już zapomniałam o związku jego syna i Leny. Miłe i jednocześnie przykre przypomnienie. W zasadzie Jeff był tutaj dość często przywoływany - autorka w ten sposób chciała przypomnieć (albo i wyjaśnić tym, którzy dotąd nie mieli okazji czytać jej książek) skąd wzięła się ta wrogość w relacji Leny i Sary. Przez większą część powieści zastanawiałam się, kim jest tytułowy "Niewidzialny" (podejrzewałam, że chodzi o Willa, jednak tok wyjaśniający, dlaczego to właśnie on, był trochę niewłaściwy) i jak zawsze odpowiedź na pytanie, była przygnębiająca i sprowadzająca brutalnie na ziemię. Agent Specjalny Will Trent zawsze był pokrzywdzony przez los. Nie dość, że wychowywał się w domu dziecka, nie dość, że praktycznie całe jego ciało pokryte jest bliznami z dziecięcych lat, gdzie znęcano się nad nim fizycznie, to jeszcze los doświadczył go niezbyt przyjemną... "przypadłością" - jest wręcz galopującym dyslektykiem, co, jak wiemy, potrafi w ekstremalnych warunkach sprawić, że życie będzie piekłem i pasmem upokorzeń. Trent jest szykowany i wyśmiewany nie tylko przez swoją szefową, która uwielbia mu dogryzać i przypominać mu o jego "ułomności", ale też przez innych policjantów (którzy nie byli świadomi, że Will jest dyslektykiem), gdy np. nie potrafi podać numeru rejestracyjnego podejrzanego samochodu (też bym nie potrafiła, gdybym czytała 10-15 razy wolniej niż normalny człowiek i z większym trudem niż 10 letnie dziecko, a dodatkowo moje oczy dostawałyby oczopląsu od literek i cyferek które złośliwie przeskakiwały i mieszały się ze sobą). W tej części, ku niezadowoleniu Sary, autorka ponownie krzyżuje drogi Willa i Leny. I znowu Lena ma poważne kłopoty. Czyli w zasadzie nic nowego.. poza faktem, że to jednak nie była jej wina (jak np. w przypadku śmierci Jeffreya). To nie nalot na melinę dilerów i narkomanów był powodem jej nieszczęść. To nie jej zaciętość i obsesyjna chęć ujęcia bosa narkotykowego Sida Wallera, doprowadziła do ataku na jej rodzinę. Lena i jej mąż (jak wcześniej wspomniałam pasierb Sary) zostają zaatakowani w swoim domu przez nieznanych sprawców. Ciężko ranny Jared wyzwala w Lenie mordercze instynkty - atakuje swoich oprawców i cudem nie zabija obydwu mężczyzn. W ostatniej chwili zostaje powstrzymana przez Trenta. Tylko dlaczego Will pojawił się w jej domu? Skąd u niego to dziwaczne (w porównaniu z jego staroświeckim, trzyczęściowym garniturem) ubranie? No i przede wszystkim, co robił w towarzystwie tych zbirów? A może ma to związek z tajną operacją Willa, który infiltrował środowisko dilerów i powoli zbliżał się do tajemniczego Wielkiego Białasa? Jaki związek ma z tym wszystkim poważany i zasłużony naczelnik policji Lonnie Gray i jego zmarły na białaczkę syn? Rzecz jasna nie byłabym sobą, gdybym nie uznała, że moją ulubioną postacią jest Trent. Dlaczego? Pewnie dlatego, że jest trochę... pierdołowaty, a jednocześnie męski i wybitnie zaradny (już nawet nie chodzi o oszukiwanie wszystkich wokół, że nie ma się żadnych dysfunkcji, ale i do majsterkowania miał głowę i znał się na policyjnej robocie... i tak dalej). Być może dlatego, że jest doświadczony przez życie i do wszystkiego ma niestandardowe podejście - i reaguje na krzywdę (zwłaszcza dzieci) z tak ujmującą złością i frustracją, że nie sposób nie czuć do niego sympatii. No i tak całkiem żartobliwie jest, jak to mówię "ułomny społecznie, jakby miał lekkiego Aspergera" (czyli coś, co znam z autopsji, bo mam znajomego o podobnym zachowaniu). A o cóż mi chodzi? Najlepiej posłużyć się cytatem: "- Więc między nami wszystko w porządku - zapytał Will. Sara zacisnęła wargi, żeby zdusić słowa, które cisnęły jej się na usta. - Oczywiście, że tak. - To dobrze. - Will opadł ciężko na oparcie krzesła, jego ulga była niemal namacalna. Nie po raz pierwszy Sara zastanawiała się, jak mężczyzna, który przez całe dorosłe życie rozwiązywał zagadki kryminalne, może być tak tępy w życiu prywatnym." Genialna opisy, przemyślenia, wyraziste postacie i przede wszystkim wciągająca fabuła - czyli wszystko to, do czego przywykłam czytając książki Karin Slaughter. Tym razem również mnie nie zawiodła. Czytałam Niewidzialnego z niewyobrażalną przyjemnością i nie mogę doczekać się kolejnej dawki historii Willa. Oby jak najszybciej i równie dobrze, jak do tej pory!

Informacje dodatkowe o Niewidzialny :

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2016-03-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-287-0269-1
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: Unseen
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Katarzyna Bieńkowska
Ilustracje:Mariusz Banachowicz
Dodał/a opinię: Marta Olszewska

więcej
Zobacz opinie o książce Niewidzialny

Kup książkę Niewidzialny

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Tryptyk
Karin Slaughter0
Okładka ksiązki - Tryptyk

Karin Slaughter zabiera nas do posępnych, mrocznych przestrzeni, do których inni pisarze nie ośmielają się wkraczać... Jest jedną z najbardziej...

Fałszywy świadek
Karin Slaughter 0
Okładka ksiązki - Fałszywy świadek

Czasem wystarczy jedna chwila, by na zawsze odmienić czyjeś życie. Leigh Collier ciężko pracowała, żeby zbudować swoje pozornie normalne życie. Jest dobrze...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy