Jeżeli macie ochotę na fajną obyczajówkę, to zachęcam do przeczytania książki Ewy Cielesz Niskie drzewa.
Mamy tu z pozoru cichą i spokojną wieś, gdzie dla młodej nauczycielki, która pojawia się w nim dzięki zbiegowi okoliczności, jest pełne tajemnic i zbrodni. Ale nikt tu nie jest tak naprawdę tym, kim zdaje się być w jej oczach. Razem z nią do miasteczka przybywa Sarna, która po stracie matki trafia do Domu dziecka, a stamtąd pod opiekę nieznanego wcześniej ojca (sołtysa), który zostaje odnaleziony dzięki listowi matki dziewczyny. Czy Sarna odnajdzie tu dom? Czy obie odnajdą tu swoje miejsce na ziemi?
Bo czy chciałoby się zostać w miejscu, gdzie grasuje sekta satanistyczna? W którym mieszka Szamanka? Gdzie mąż zabija żonę? Gdzie grasuje podpalacz, ujawnia się ciemne oblicze dyrektora i nawet ksiądz ma swoje sekrety? HA! A wioskowy głupek może okazać się księciem z bajki J
Tak książka autorki jest zdecydowanie inna od tych, które do tej pory czytałam. Nie ma w niej historii, retrospekcji, do których przyzwyczaiła nas autorka w cyklu Córka cieni. Jest historyjka. Trochę kryminalna, trochę komediowa. Taka lekka opowiastka, przy której czas miło ucieka.
Na koniec pytanie: jak miała na imię główna bohaterka książki? Ktoś z Was czytał i zwrócił uwagę na to, że w całej książce nie pada imię? Czy może to ta Ekla, która kocha Jurka?
Niby na końcu wszystko się rozwiązuje, ale czy na pewno?
Zapraszam na https://www.instagram.com/p/B463oouBYi2/
Wydawnictwo: Axis Mundi
Data wydania: 2015-03-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 379
Dodał/a opinię:
czerwonakaja
Młoda artystka z Krakowa spotyka na swojej drodze ulicznego muzyka, który wniesie w jej poplątane życie uczucie i tajemnicę. Banał? Nie tym razem...
Co za historia! - aż chce się wykrzyknąć po lekturze kolejnego tomu Córki Cieni. Wytrwałość, splot korzystnych okoliczności i łut szczęścia pomaga...